Były prezydent RP Lech Wałęsa oddał w niedzielę w Gdańsku głos w II turze wyborów prezydenckich. O najwyższy urząd w Gdańsku konkurują obecny prezydent miasta Paweł Adamowicz z komitetu „Wszystko dla Gdańska” oraz Kacper Płażyński ze Zjednoczonej Prawicy.
Właściwie straszliwy
— powiedział dziennikarzom b. prezydent, zapytany, czy był to dla niego trudny wybór.
Ale właściwie nie miałem wyboru. Jednak, tak bliżej po tej stronie trzeba bywać
— dodał.
Jego zdaniem, frekwencja w II turze będzie niższa od tej z 21 października. „Myślę, że nie przekroczymy 30 procent, dlatego, że ludzie II turę lekceważą. A tu w Gdańsku są tak jeszcze trochę zniesmaczeni, tak mi się wydaje” - ocenił Wałęsa.
Były prezydent oddał swój głos w komisji obwodowej mieszczącej się w budynku Wydziału Prawa Uniwersytetu Gdańskiego. Wałęsa był ubrany w bluzę z napisem „konstytucja”, w ubranie miał też wpięty metalowy znaczek z Matką Boską.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/419533-a-to-dobre-tak-lech-walesa-wystroil-sie-na-wybory