Gorąco w to wierzę i jestem przekonany, że w starciu w niedzielę Kacper Płażyński wygra. Nie rozumiem Gdańszczan, którzy głosują na Adamowicza. Zapewne zapiekła kampania anty PiS-owska daje takie rezultaty, że prezydentem może zostać osoba o tak zrujnowanej reputacji
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce Janusz Śniadek (PiS).
wPolityce.pl: Kacper Płażyński pokazał w czasie kampanii, że bliskie są mu problemy Gdańszczan i byłby dobrym prezydentem. Jakie są w Gdańsku nastroje przed II turą?
Janusz Śniadek: Z całą pewnością Kacper Płażyński zaistniał w Gdańsku jako znakomity, młody, uczciwy człowiek o czystych rękach oraz nastawieniu propaństwowym i pro publicznym. Jest gotów do ciężkiej pracy, co najistotniejsze w tej sytuacji. Ta kampania wyborcza pokazuje jak ciężko pracuje, cały czas spotyka się i rozmawia z mieszkańcami. Z całą pewnością PiS w Gdańsku przedstawił Gdańszczanom do wyboru znakomitą alternatywę dla funkcjonującego przez wiele lat układu. Jest szansa to zmienić, wszystko teraz w rękach wyborców.
Dlaczego Pana zdaniem Adamowicz nie podjął debaty z Płażyńskim? To pokaz buty i arogancji, czy może brak mu wizji Gdańska, którą ma jego kontrkandydat?
Myślę, że tutaj pewne cechy się łączą. Z całą pewnością jest to element postawy niesłychanej arogancji. Adamowicz ma też świadomość, że w kółko powtarzane przez niego te same frazesy nie najlepiej wypadają w zderzeniu ze świeżym spojrzeniem Kacpra. Myślę, że na obu zachowaniach trochę traci, z całą pewnością nie wypadłby dobrze w konfrontacyjnej debacie. Zapewne ocenił, że mniejsze straty poniesie okazując butę i lekceważenie dla rywala politycznego, który przeszedł do II tury.
I wcale ta różnica w procentach między nimi nie jest aż tak duża. O czym to świadczy?
Tak. Trzeba jasno podkreślić, że fakt, iż Kacper Płażyński wygrał z kandydatem PO w Gdańsku jest już dla nas dużym dokonaniem i sukcesem.
To znaczy, że w pewnym sensie przebił już szklany sufit w Gdańsku?
Oczywiście i to dobrze rokuje na przyszłość. Gorąco w to wierzę i jestem przekonany, że w starciu w niedzielę Kacper Płażyński wygra. Nie rozumiem Gdańszczan, którzy głosują na Adamowicza. Zapewne zapiekła kampania anty PiS-owska daje takie rezultaty, że prezydentem może zostać osoba o tak zrujnowanej reputacji. To prowadzi do jakichś absurdalnych, nieracjonalnych podziałów.
Skąd jednak bierze się cały czas to wysokie poparcie dla Adamowicza? Ludzie przyzwyczaili się do głosowania na niego, czy może do tej pory nie mieli innej alternatywy?
To jest pytanie do socjologów, ja nie próbuję tutaj stawiać diagnoz, bo ta sytuacja jest dla mnie zupełnie niepojęta i niezrozumiała. Nie umiem sobie wytłumaczyć jakimi przesłankami kierują się ludzie oddając swój głos na osobę, która nie potrafi wyjaśnić źródeł pochodzenia swojego majątku i myli się w ilości posiadanych mieszkań. Gorąco w to wierzę, że Kacper jest alternatywą dla Gdańszczan. Mam nadzieję, że element dotrzymywania słowa, który powoduje, że PiS utrzymuje wysokie notowania na poziomie krajowym, również przysporzy wiarygodności osobie Kacpra Płażyńskiego.
Gdyby Adamowicz zdecydował się jednak na debaty z nim, to mógłby przegrać z kretesem?
Najprościej mówiąc, skoro zrejterował, to można byłoby tak przypuszczać. Ta rejterada jest świadectwem pychy i tchórzostwa. Wszyscy z PiS na Wybrzeżu jesteśmy głęboko przekonani, że młody Kacper Płażyński okaże się nową twarzą Gdańska.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/419359-nasz-wywiad-sniadek-jestem-przekonany-ze-kacper-wygra
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.