Agnieszka Holland, która zdaje się robić coraz bardziej znana z tego, że bierze udział w antyrządowych burdach, dała upust swojej frustracji. W mediach społecznościowych zaatakowała kandydatów Prawa i Sprawiedliwości na prezydentów Gdańska i Krakowa.
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO o wyborach samorządowych 2018 - komentarze, frekwencja, sondaże, opinie
Z racji, że zbliża się druga tura wyborów samorządowych, autorytet opozycji podzielił się swoimi wynurzeniami, nazywając prześmiewczo Małgorzatę Wassermann i Kacpra Płażyńskiego „smoleńskimi dziećmi”.
Mam nadzieję, że w Gdańsku i Krakowie nie wygrają smoleńskie dzieci, i że pocałunek Rokity będzie śmiertelny (swoją drogą, żyjemy w konwencji greckich tragedii dla ubogich), ale ciekawe naprawdę są te inne miasta! I tam powinni być politycy opozycji i tłumy reporterów. Trzaskowski je objeżdżał - wyglądał już naprawdę jak amerykański prezydent elekt (nasz JFK…)
— bredziła Holland.
Czy to desperacja, czy już brak kontaktu z rzeczywistością?
wkt/twitter
-
Zapraszamy do lektury nowego i jak zawsze bardzo ciekawego numeru tygodnika „Sieci”! E - wydanie naszego pisma dostępne na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/419348-desperacja-bezczelny-atak-holland