Rosati niezadowolony z obchodów 100-lecia Niepodległości. Wildstein odpowiada: "Jaruzel i Kiszczak też byliby oburzeni"

Opozycja wzięła sobie za cel krytykowanie wszystkiego, co robi rząd. W chórze niezadowolonych z obchodów 100-lecia odzyskania Niepodległości jest Dariusz Rosati. Dawid Wildstein na Twitterze przypomniał mu, że są sytuacje w których były działacz komunistyczny powinien zamilknąć.

Ego byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Dariusza Rosatiego jest duże. Toteż raz po raz wciela się w rolę eksperta.

Niestety, obchody 100-lecia niepodległości Polski się posypały. Rząd i Prezydent pytają grupkę narodowców o zgodę na pochód. Spieprzyć takiego politycznego samograja to tylko PiS potrafi. Psują wszystko czego się dotkną. Skąd oni biorą tych partaczy?

— stwierdził Rosati.

Dawid Wildstein zareagował na tę opinię. Sugerował Rosatiemu, że jako były działacz PZPR powinien zdecydować się na wstrzemięźliwość przy wyrażaniu takich opinii.

PIĘKNE! Rosati oburza się na PiS, że obchody 11.11 mogłyby być większe. Oburza się typ, który prawie ćwierć wieku spędził w partii komunistycznej, która pałowała tych, którzy 11.11 chcieli obchodzić. Szkoda, że Jaruzel i Kiszczak nie żyją. Jestem pewny, że też byliby oburzeni

– napisał Dawid Wildstein.

W tej sytuacji trudno się nie zgodzić z dziennikarzem TVP.

Twitter, rs.