Thun krytykuje prezydenta Dudę: "Niszczy niepodległą Polskę". Z nostalgią wspomina za to Komorowskiego: "Jednoczył wszystkich"

Nie wybieram się na Marsz Niepodległości. Skoro pan prezydent się nie wybiera, to jak można się wybierać? (…) Z nostalgią i żalem wspominam, że został zaprzepaszczony wysiłek prezydenta Komorowskiego, który starał się organizować marsze, w których szli różni ludzie. Podchodził do wszystkich pomników po kolei

—mówiła na antenie Radia ZET Róża Thun.

Pochwałom pod adresem b. prezydenta nie było końca. Europoseł PO całkowicie jednak zapomniała o orle z czekolady, który stał się jednym z symboli prezydentury Komorowskiego.

Zaprzepaściliśmy możliwość, żeby łączyć ludzi i podchodzić do postaci historycznych z szacunkiem. Z jedną tradycją się zgadzamy, z inną nie zgadzamy, ale prezydent Komorowski starał się jednoczyć wszystkich wokół 11 listopada

—wspominała.

Thun jednak chwilę później przyznaje, że nie widzi możliwości, aby 100-lecie niepodległości świętować razem.

Jak mamy iść ramię w ramię? Społeczeństwo odkąd rządzi PiS jest makabrycznie podzielone. Jesteśmy podzieleni w sposób niezwykle smutny. Nawet święto niepodległości nie ma żadnego programu. Nie wiem jak ma być obchodzone

—mówiła, dodając, że nie skorzysta z zaproszenia prezydenta Dudy do wspólnego świętowania 100-lecia niepodległości Polski.

Gdyby pan prezydent był taką osobą, jaką prezydent Polski być powinien, i walczył o Polskę niepodległą, szanującą prawo - rzeczywiście mielibyśmy się z czego cieszyć

—dodała.

Ten prezydent podpisał już X ustaw, które naszą Polskę niepodległą niszczą. To jest coś strasznego. Nie ma powodu do radości i otwierania szampana. Sprzeciwiam się, żeby niszczyć najważniejsze osiągnięcia za mojego życia

—zaznaczyła.

kk/Radio ZET

W rozmowie nie mogło zabraknąć kwestii dotyczących praworządności i sądów.

Nie my niszczymy sądy, nie my niszczymy demokrację. Wprost przeciwnie, my bronimy demokracji i sądownictwa. Bronimy naszego członkostwa w UE. To co robi prezydent i ten rząd to niszczenie niepodległej Polski. Nie ma powodu do radości

—przekonywała Thun.