Paweł Adamowicz nie weźmie udziału w debacie z Kacprem Płażyńskim. Obecny prezydent Gdańska na Twitterze stara się tłumaczyć, dlaczego zrejterował z zaplanowanej na dziś debaty.

Nie idziemy na debatę do TVPiS! Dziś nie zobaczycie mnie w TVG. W tym czasie będę z mieszkańcami Gdańska rozmawiał na czacie na FB. Nie ma zgody na telewizję publiczną tworzoną na Nowogrodzkiej, kierowaną przez Kurskiego, a wczorajsze programy TVP Gdańsk nas w tym utwierdziły

— napisał Adamowicz. Do swojego wpisu zamieścił oświadczenie, w którym twierdzi, że rezygnuje z debaty dlatego, że ma zastrzeżenia do jej organizatora, czyli Telewizji Polskiej. To rzeczywiście bardzo wygodna wymówka do tego, aby uniknąć ryzykownej dla siebie konfrontacji z dynamicznym kandydatem PiS na prezydenta Gdańska.

CZYTAJ TAKŻE: Adamowicz zrejterował przed debatą! Kacper Płażyński: „Przyznam, że mi ręce opadają i myślę, że wielu z państwa również”

W tej sytuacji, na debacie pojawił się sam Kacper Płażyński.

as/Twitter