Platforma przeciwko Wassermann. Krakowscy radni apelują o oddawanie głosów na Majchrowskiego: Gwarantuje realizację oczekiwań

Nowo wybrani krakowscy radni PO zaapelowali we wtorek do wyborców, aby wzięli udział w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta i oddali głos na ubiegającego się o następną kadencję Jacka Majchrowskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co za pycha! Majchrowski: „Powinienem wygrać”. Uderza w Wassermann i Gibałę: „Nie mają doświadczenia w zarządzaniu”

Nagle się obudził? Majchrowski chce bronić Kraków przed biurowcami w miejscu, gdzie… ich nie będzie. Celna uwaga Wassermann

Brzydka gra przeciwko Wassermann w Krakowie. „Wbrew temu co jest kolportowane, mam w sobie ogromną chęć wygrania”

Wybory do Rady Miasta Krakowa wygrał koalicyjny komitet wyborczy Jacka Majchrowskiego Obywatelski Kraków, który ma charakter koalicyjny i tworzą go: Platforma Obywatelska, Nowoczesna, PSL, SLD, SdRP Unia Europejskich Demokratów oraz prezydencki Przyjazny Kraków. W 43-osobowej radzie zdobył on 23 mandaty, Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 16 mandatów, a KWW Łukasza Gibały „Kraków dla mieszkańców” – cztery.

Szef PO w Krakowie, radny Dominik Jaśkowiec ocenił podczas briefingu, że tylko mocny głos Koalicji Obywatelskiej w radzie miasta jest gwarancją realizacji wszystkich działań, które zostały zainicjowane w mijającej kadencji oraz zostały zaplanowane na kadencję nadchodzącą.

Tylko Koalicja Obywatelska i kandydat na prezydenta popierany przez nią są gwarantami realizacji oczekiwań krakowian w stosunku do polityki miasta. Tych działań nie zrealizujemy, jeżeli prezydentem zostanie pani Małgorzata Wassermann, ponieważ będzie to prezydent rządowy, będzie ona realizować nie postulaty czy oczekiwania mieszkańców, ale program rządowy, który w wielu sprawach odbiega od tego, czego chcą krakowianie

— zaznaczył Jaśkowiec.

Dlatego ważne jest, aby nie przenosić nam Warszawy do Krakowa i w niedzielę oddać głos na Jacka Majchrowskiego

— dodał radny PO.

Radny Aleksander Miszalski, szef PO w Małopolsce zaznaczył, że druga tura, pomimo dobrych sondaży dla Majchrowskiego, „nie jest jeszcze wygrana”.

Zaapelował do kontrkandydata w pierwszej turze Łukasza Gibały, jego środowiska i wyborców, aby zagłosowali na Majchrowskiego, nawet jeżeli zrobią to z „zaciśniętymi zębami”.

Naprawdę możemy obudzić się w zupełnie innym Krakowie (…). W tym momencie chowanie głowy w piasek nie pomoże. Na pewno potencjalnie pani Wassermann nie będzie w żadnym aspekcie bliższa ich oczekiwaniom niż pan prezydent

— dodał Miszalski.

Jacek Majchrowski w niedzielnych wyborach uzyskał 45,84 proc. poparcia; w II turze zmierzy się z kandydatką Zjednoczonej Prawicy Małgorzatą Wassermann, którą poparło 31,88 proc. głosujących.

wkt/PAP