Mam nadzieję, że już po 4 listopada uda nam się usiąść do stołu i opracować strategię promocji tworzonej w Gdańsku nauki - powiedział w sobotę Kacper Płażyński. Kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdańska poparła w sobotę część naukowców.
Na sobotnim briefingu prasowym kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdańska poparli naukowcy z Politechniki Gdańskiej i Instytutu Maszyn Przepływowych PAN.
W zaprezentowanym liście poparcia zwrócili uwagę, że Gdańsk jest miejscem „ogromnego potencjału” naukowego, który nie jest wykorzystywany. Ich zdaniem jedną z przyczyn jest „brak odpowiedniej współpracy władz samorządowych ze środowiskiem naukowym”. Dodali, że Kacper Płażyński w swoim programie wyborczym uwzględnił postulaty, które naukowcy zgłaszali od dawna.
Ambicje są, są możliwości, ale nie ma takiej wyraźnej ochoty ze strony urzędu miasta, czyli wydawałoby się idealnego partnera do rozpromowania tego, do stworzenia bazy również kompetencji do tego, byśmy mogli dużo efektywniej opracowywać strategię promocji nauki, która się tworzy w Gdańsku
—powiedział dziennikarzom Kacper Płażyński.
Kandydat na prezydenta Gdańska dodał, że ma nadzieję, że po 4 listopada uda mu się wspólnie usiąść z naukowcami do stołu by taką strategię opracować.
W Gdańsku tradycje związane z rozwojem nauki mamy bardzo bogate, i mamy też bardzo wiele zasług dla świata nauki. Tutaj wystarczy spojrzeć wstecz i przypomnieć osobę Jana Heweliusza, który też w dalszym ciągu w Gdańsku chyba nie jest wystarczająco wyciągnięty na powierzchnię
—zaznaczył Płażyński.
Dodał, że jako prezydent Gdańska będzie promował „wielkie dzieła” gdańskich wynalazców w taki sposób, by służyły one zarówno mieszkańcom Gdańska, Polski, oraz były znane na całym świecie.
Płażyński odniósł się w ten sposób do wcześniejszej wypowiedzi prof. Dariusza Kardasia z Instytutu Maszyn Przepływowych PAN, który mówił o rozwiązaniach zaproponowanych przez gdańskich naukowców w walce ze smogiem.
Nie wiem czy państwo wiecie, ale właśnie w Gdańsku, w Instytucie Maszyn Przepływowych powstały dwa niezależne rozwiązania, dwa elektrofiltry, które można stosować na kotły, w których spalany jest węgiel. To jest rozwiązanie dla całego kraju i myślę, że my - naukowcy z Gdańska pokazujemy, w jaki sposób można nasze badania podstawowe stosować w praktyce
—powiedział Kardaś.
Dodał, że naukowcy chcieliby, aby tego typu działalność „została dostrzeżona na poziomie krajowym, ale również na poziomie miasta”.
Z kolei prof. Piotr Doerffer z IMP PAN zwrócił uwagę na potrzebę współpracy uczelni, szkół średnich i urzędu miasta oraz na potrzebę popularyzacji nauki.
Namawiałbym do tego, żeby zintegrować współpracę urzędu miasta z uczelniami. Ona istnieje, ale pewien system, czy ramy współpracy, które byłyby jakoś określone, byłyby znacznie korzystniejsze
—powiedział Doerffer.
Dodał, że wizerunek Gdańska powinien opierać się nie tylko na stoczniach, portach i turystyce, ale również na na nauce.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/418558-naukowcy-gdanskich-uczelni-poparli-plazynskiego