Nie mam zamiaru podawać się do dymisji, nie mam zamiaru oddawać przywództwa! - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z „Super Expressem”. Lider PSL odniósł się tym samym do pogłosek, jakoby wynik wyborów samorządowych i osłabienie ich siły w terenie poskutkowało trzęsieniem ziemi na szczycie partii.
Jednym za najczęściej wymienianych przez media polityków po wyborach samorządowych jest szef Polskiego Stronnictwa Ludowego - Władysław Kosiniak-Kamysz. Są już tacy, którzy widzą go na aucie tego ugrupowania. W rozmowie z „Super Expressem” polityk stwierdził, że jego pozycja w partii jest bardzo mocna i nie widzi powodów, aby ustępować ze stanowiska.
CZYTAJ WIĘCEJ: Panika na pokładzie! Platforma przeczuwa, że PSL zmieni sojusz? Kierwiński: „W polityce nie można przesądzić takiej sytuacji”
To PiS podważa moje przywództwo. Nikt inny. I nie mam zamiaru podawać się do dymisji, nie mam zamiaru oddawać przywództwa! Jak partia zdobywa brązowy medal, dostaje około 2 mln głosów, a to jest trzy razy tyle niż w wyborach parlamentarnych, to nie jest to porażka, a sukces
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
Jak podkreśla, ma wielkie wsparcie od działaczy niższego szczebla.
I chcę powiedzieć, że wiele osób z tzw. dołów partyjnych wspiera mnie, kibicuje i dziękuje mi za tą kampanię w której pracowałem od świtu do nocy. Wiele osób, działaczy mnie mobilizuje do dalszej walki
— stwierdza lider PSL.
Mimo dużo słabszego wyniku PSL w tych wyborach i to i tak partia ta jest w centrum uwagi. A to dlatego, że głosy ludowców mogą pomóc Prawu i Sprawiedliwości rządzić w większej liczbie Sejmików. Kosiniak-Kamysz jasno deklaruje, że jego ugrupowanie nie zawrze koalicji z PiS.
Nie będziemy wchodzić w żadne koalicje w sejmikach z partią Jarosława Kaczyńskiego
— akcentuje polityk.
Pytany o to, czy nie obawia się, że lokalni działacze na włąsną rękę nie poszukają porozumienia z PiS odpowiedział:
Kuszenie było, jest i pewnie będzie. Zdaję sobie sprawę, że PiS będzie kusił naszych działaczy, radnych, żeby przechodzili do nich, wchodzili w sojusze, ale nie damy im tej satysfakcji. Nie sądzę, żeby ktoś uległ z naszych. Jestem dobrej myśli.
Jeżeli nie z PiS, to z kim PSL poszuka koalicji? Według lidera tej partii widzi otwartą drogę do porozumienia z partiami prosamorządowymi. Wśród nich wymienia m.in. Platformę i Nowoczesną.
A o tym to będziemy rozmawiać. Jako prezes PSL chcę zapewnić, że będziemy rozmawiać z formacjami prosamorządowymi, czyli Platformą, Nowoczesną, SLD, czy Bezpartyjnymi Samorządowcami. Jakiekolwiek rozmowy o sojuszach PSL w regionach z formacjami antysamorządowymi wykluczam
— mówił lider ludowców.
„Super Express”, rs.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/418527-kosiniak-kamysz-nie-mam-zamiaru-oddawac-przywodztwa