Kiedy ja zapraszałem, to PiS nigdy nie było obecne
— powiedział Bronisław Komorowski na antenie Radia Zet.
Były prezydent stwierdził, że „nie bardzo ma ochotę” na udział we wspólnych obchodach stulecia odzyskania niepodległości.
Mam z tym problem. Oczywiście takie obchody pojawiają się raz na sto lat, ale po to, by słuchać jakiś inwektyw albo udawać, że się nie słyszało wcześniej inwektyw pod względem swojego obozu, który został zakwalifikowany jako drugi sort, zdradzieckie mordy. Nie bardzo mam na to ochotę
— stwierdził.
Przypomniał, że gdy on był prezydentem, to jego rywale polityczni nie korzystali z zaproszeń.
Kiedy ja zapraszałem, to PiS nigdy nie było obecne. Dlaczego ma być tak, że jedni mogą obrażać, opluwać, a my mamy udawać, że nic się nie dzieje?
— pytał Komorowski.
Mówił też, że nawet jeżeli stanie obok Andrzeja Dudy, to potem jego obóz polityczny i tak będzie „opluwany”.
To nie jest tak, że wczoraj były zdradzieckie mordy i drugi sort, dzisiaj staniemy obok siebie, a jutro znowu będziemy opluwani.
mly/radiozet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/418379-komorowski-zbojkotuje-wspolne-obchody