Postanowienie TSUE zostanie wykonane, Polska ma obowiązek przygotować odpowiednie ramy prawne
— powiedział minister Marcin Warchoł w rozmowie z RMF FM.
Pytany to, czy taka deklaracja oznacza nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, odparł:
Tak, zapowiedziałem taką nowelizację. Nie jestem ustawodawcą, więc muszę zrobić takie zastrzeżenie, że nie odpowiadam za Sejm, za Senat, za całą procedurę legislacyjną, ale mogę powiedzieć, że to postanowienie sprowadza się do zmian w prawie, bo nie wywołuje bezpośrednich skutków prawnych dla konkretnych sędziów.
Zaznaczył jednak, że zastosowanie się do postanowienia TSUE nie oznacza powrotu do sytuacji sprzed reformy.
Postanowienie TSUE potwierdza, że ustawa o Sądzie Najwyższym wywołała skutek w postaci przejścia części sędziów w stan spoczynku, włącznie z byłą pierwszą prezes. Postanowienie nie zawiesza więc całej ustawy, nie cofa nas do stanu sprzed jej wejścia w życie, ale wiceprezes TSUE zobowiązuje polskie władze do zawieszenia konkretnych artykułów, które dotyczą także I prezes SN
— stwierdził.
Konstytucja wprost stanowi jak można stać się sędzią w stanie czynnym: trzeba przejść przez Krajową Radę Sądownictwa i otrzymać nominację od prezydenta, w związku z czym. Taki powrót [do Sądu Najwyższego] jest możliwy, ale po stworzeniu odpowiednich ram prawnych
— dodał.
mly/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/418337-bedzie-nowelizacja-ustawy-o-sadzie-najwyzszym