Każdy dodatkowy sejmik to sukces PiS. Mówiłem, że zakończona kampania wyborcze będzie bardzo agresywna ze strony opozycji, mocno wspieranej przez nieprzychylne rządowi media. Tak rzeczywiście było. Pomimo tego uzyskanie takiego wyniku, jaki osiągnęliśmy, to powód do dużej satysfakcji

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Tomasz Poręba, europoseł PiS, szef sztabu wyborczego PiS w wyborach samorządowych.

wPolityce.pl: W pierwszej chwili po wyborach wydawało się, że w rękach Koalicji Obywatelskiej pozostały największe miasta, natomiast PiS chociaż wygrało te wybory, to jednak nie będzie rządzić w zbyt wielu sejmikach. Okazało się jednak, że w co najmniej 6 będą Państwo rządzić samodzielnie. Jak pan ocenia wynik tych wyborów samorządowych?

Tomasz Poręba: Od początku mówiłem, że należy zaczekać na ostateczne wyniki. Te wyniki wyborów samorządowych to gigantyczny sukces PiS. Nikt się tego nie spodziewał. Zarówno jeśli chodzi o sejmiki, ale proszę pamiętać, że wygraliśmy też wybory w setkach powiatów i gmin. Powiększyliśmy swoją reprezentację tak naprawdę na wszystkich poziomach samorządu.

Do tej pory kontrolowali Państwo tylko jeden sejmik wojewódzki, na Podkarpaciu.

Każdy dodatkowy sejmik to sukces PiS. Mówiłem, że zakończona kampania wyborcze będzie bardzo agresywna ze strony opozycji, mocno wspieranej przez nieprzychylne rządowi media. Tak rzeczywiście było. Pomimo tego uzyskanie takiego wyniku, jaki osiągnęliśmy, to powód do dużej satysfakcji.

Mogą Państwo jeszcze współrządzić w niektórych sejmikach wojewódzkich. Ale to zależy od zawiązania koalicji. Czy wiadomo już, że w którymś regionie uda się zawrzeć PiS takie porozumienie?

Trwają rozmowy. Pozostaje kilka tygodni do uformowania władz w sejmikach poszczególnych województw. Jestem bardzo dobrej myśli i uważam, że w wielu regionach PiS będzie jeszcze rządzić.

Będzie to zależeć przede wszystkim od tego, czy porozumieją się Państwo z radnymi PSL-u. W kampanii dość ostro konfrontowali się Państwo z PSL-em i przewodniczący Władysław Kosiniak-Kamysz już zapowiedział, że o koalicjach nie może być mowy. Mimo to widzi Pan tutaj szansę na porozumienie?

Polityka na poziomie lokalnym ma trochę inne charakter i różni się od mocnego zwarcia na poziomie centralnym. Zakładam, że w wielu regionach ludzie, którzy uzyskali mandat radnego sejmiku wojewódzka będą w pierwszej kolejności myśleć kategoriami swojego regionu. Wierzę, że wielu działaczy PSL-u również w ten sposób podejdzie do ewentualnej koalicji z PiS na poziomie lokalnym.

Mimo sukcesu na arenie ogólnopolskiej, PiS przegrał w największych miastach. Czy planują Państwo wyciągnąć wnioski z tej sytuacji przed wyborami parlamentarnymi?

Na pewno musimy z tych wyborów wyciągnąć wnioski. Te wyniki w miastach musimy dobrze przeanalizować i znaleźć odpowiedź na przyszłość, co zrobić, aby tam również PiS zwyciężało.

Rozmawiał Adam Stankiewicz

-

Brudna kampania opozycji! Polecamy najnowszy numer tygodnika „Sieci”.

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.