Nie odpowiada na pytania, a jeśli już mu się to zdarzy, to możemy się dowiedzieć, że pan Andrzej Czuma nie traktował luki vatowskiej jako sprawy poważnej. Zeznania byłego ministra sprawiedliwości w pierwszym rządzie Donalda Tuska tylko potwierdzają, że dla koalicji PO - PSL, która przez 8 lat rządziła Polską, sprawa przestępczości gospodarczej miała marginalne znaczenie!
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kulisy wybuchu afery VAT! W tle szokujące orzeczenie SN i podejrzane decyzje prokuratorów! Czuma: ”Nie wiedziałem o tym problemie”
Przewodniczący Marcin Horała pytał świadka, jakie podjął on działania przeciwko przestępczości podatkowej.
Czymś się pan zajmował w obszarze ścigania przestępczości podatkowej? Mówił pan, że zajmowali się tym „fachowcy”. Tymczasem w roku 2009, wzrost luki vatowskiej była już bardzo jaskrawa. Wzrost konsumpcji był na poziomie 6,2 proc. Jednocześnie spadły wpływy z VAT. Lukę obliczano na ok. 25 - 30 miliardów zł. I była ona większa o 20 miliardów niż w roku 2007. Nie zrewidował pan swojej oceny? W tym obszarze fachowcy okazali się nieskuteczni.
– pytał Marcin Horała.
Jeśli do mnie nie docierały te informacje, to mam prawo przypuszczać, że moje zobowiązania w tej sprawie nie istnieją.(…) Mógłbym poświęcić czas ministra, chodząc po urzędach, ale ośmieszyłbym ten urząd. To nie są lata 60., gdy pierwszy sekretarz, główny towarzysz opracowuje cenniki PKP. Nigdy nie byłem oczarowany taką wizją ministra.
– odpowiedział Czuma, który w czasie dzisiejszego przesłuchania nie miał sobie nic do zarzucenia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Marcin Horała po zeznaniach Czumy: „Jeszcze dochodzę do siebie. On uważa on, że wszystko było w porządku!”
Poseł Horała nie dawał jednak za wygraną, mimo szokująco beztroskich odpowiedzi Czumy.
Skoro tak wzrosła skala wyłudzeń, to oznacza, że osoby ścigające tę przestępczość nie grzeszyły chęcią lub jeszcze czymś innym. (…). Gdzie był nadzór i koordynacja?
– pytał przewodniczący komisji.
Nie udowodnił mi pan, że przestępczość karno - skarbowa była taką epidemią, że musiałby się nią zajmować Sejm lub minister.
– odpowiedział Andrzej Czuma.
To jak pan sprawował kontrolę i nadzór nad prokuraturą i koordynował działań organów państwa. Pan ma taką postawę, że „fachowcy” powinni się zając tą sprawą.. W jaki sposób świadek się tym zajmował.
– pytali posłowie.
Powtarzanie jest niepotrzebne. Mówiłem o tym wiele razy.
– bezczelnie odpowiadał Czuma.
Świadek przeonywał komisję, że nie był znawcą tematyki przestępczości podatkowej. Stwierdził, że miał od tego swoich zastępców.
Jako minister sprawiedliwości nie zajmowałem się bezpośrednio żadnymi przestępstwami.
- mówił były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Andrzej Czuma.
Zeznający przed komisją śledczą Czuma odpowiadał na pytania Małgorzaty Janowskiej (PiS). Posłanka pytała m.in., jakimi przestępstwami świadek zajmował się jako prokurator generalny. „Żadnymi” - odpowiedział Czuma. Przekonywał, że bezpośrednie zajmowanie się przestępcami nie należy do obowiązków prokuratora generalnego, a te obowiązki wykazane są w wówczas obowiązującej ustawie. Wynikało z niej np. -dodał - że minister nie powinien ingerować w czynności procesowe. Czuma zapewniał też, że przed objęciem funkcji nie miał żadnej szczegółowej wiedzy na temat problemu wyłudzania VAT.
Artykuły prasowe, że jest taki problem, oczywiście czytałem.
– mówił. Jednak, jak dodał, póki nie miało to bezpośredniego związku z jego urzędem, nie musiał się interesować.
Świadek pytany był także, czy na posiedzeniach Rady Ministrów była mowa o przestępczości karno-skarbowej. Zaznaczył, że nie było o tym mowy, natomiast pamięta, że minister finansów Jan Vincent-Rostowski na kilku posiedzeniach Rady Ministrów przedstawiał projekt nowelizacji ustawy o VAT, przyjęty w końcu w lipcu 2009 roku. Pytany zapewniał też, że dobrze mu się współpracowało z prokuratorem krajowym Edwardem Zalewskim, który został powołany przez premiera Donalda Tuska na jego wniosek. Np. „zgodnie z przepisami i trafnie” Zalewski postępował w sprawie afery hazardowej, która wybuchła podczas jego urzędowania. Natomiast Czuma nie rozmawiał z nim, jak dodał, o przestępczości skarbowej.
Czuma, odpowiadając na pytania posła PO Zbigniewa Konwińskiego mówił też m.in., że „nigdy w życiu” nie mieszał się do pojedynczych spraw i uważa, że Prokurator Generalny nie powinien prowadzić żadnych czynności procesowych ani mieszać się do postępowań przygotowawczych. Pytany, czy za czasów jego urzędowania ówczesna opozycja interweniowała u niego ws. przestępstw VAT-owskich odpowiedział, że „nigdy”.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/418145-czuma-zamienil-posiedzenie-komisji-sledczej-w-cyrk