Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Niemczech była bardzo ważna. Samo forum polsko-niemieckie, było miejscem spotkania się obywateli o różnych poglądach. Część publiczności, zwłaszcza niemieckiej, zareagowała dość nerwowo na słowa prawdy, które prezydent Andrzej Duda wypowiedział
— powiedział szef gabinetu prezydenta minister Krzysztof Szczerski, który w rozmowie z Marcinem Fijołkiem na antenie telewizji wPolsce.pl do wizyty pary prezydenckiej w Niemczech.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Znamy kolejne szczegóły „kodziarskiej” prowokacji w Berlinie. W roli głównej Ewa Wanat i dwóch Niemców, w tle guma do żucia
Wyjaśnił, że prezydent mówi między innymi o wolności mediów.
Mówienie o tym, że jakoby prezydent mógł spowodować, że w mediach w Polsce nie mówiono o TSUE jest bzdurą. Prezydent nie wpływa w Polsce na treść serwisów informacyjnych, zwłaszcza w mediach, w których państwo polskie nie ma żadnego udziału. Wiemy natomiast, że w niemieckich mediach możliwość takiego wpływu jest. Te słowa zostały przyjęte krytycznie przez części słuchaczy forum ze strony niemieckiej. Prawda jest warta tego, żeby wywoływać takie reakcje
— podkreślił minister Szczerski.
Pytany o to, jak wyglądają codzienne relacje między Warszawą a Berlinem, mając na uwadze to, że atmosfera rozmów podczas forum była dość nerwowa, minister Szczerski zwrócił uwagę, że jest kilka płaszczyzn relacji polsko-niemieckich.
Warto zawsze podkreślać, że nasze relacje gospodarcze są bardzo dobre i coraz bardziej partnerskie - nie tylko Niemcy dają miejsca pracy Polakom, ale też Polacy dają miejsca pracy Niemcom. Z kolei na poziomie społecznym też nie ma żadnej zapaści, co próbują sugerować niektóre media. Jest różnica zdań w kilku elementach, ale jest ona czymś normalnym
— mówił minister.
Polska jest coraz bardziej nastawiona na własne interesy, na podmiotowość, co jest oczywiste i wczoraj wybrzmiało bardzo wyraźnie. Nie boimy się wyrażać własnej opinii i mocno do niej przekonywujemy. Udało nam się przekonać większość krajów UE, żeby nie posłuchały Niemców, jeśli chodzi o politykę migracyjną, tylko Grupy Wyszehradzkiej. Udało nam się zmontować sojusz krajów Trójmorza, do którego to Niemcy starają się dziś dołączyć
— zwrócił uwagę minister Szczerski dodając, że po raz pierwszy Niemcy dołączają się do projektu, który jest polskim projektem, a nie jest tak, jak było mówione do tej pory, że Polska może dołączać do niemieckich pomysłów.
Podkreślił, że jest kilka przykładów na to, że podmiotowa polityka Polski jest dziś dostrzegana, ale oczywistym jest, że nie wszyscy zgadzają się z taką sytuacją, kiedy Niemcy muszą słuchać Polaków.
Dla wielu słuchaczy niemieckich było to trudne do zaakceptowania, że jeśli ma ktoś nowy usiąść przy stole, to trzeba się przesunąć, ustąpić miejsca. To nie jest rzecz, którą wszyscy witają z radością
— ocenił.
Zauważył, że najciekawszym momentem rozmów w Berlinie były te dotyczące relacji Niemiec z USA. Dodał, że bardzo wyraźnie widać, że ostatnie wizyty prezydenta Polski w Waszyngtonie, NY, słowa Trumpa i to, co dzieje się w relacjach polsko-amerykańskich znacząco wpływa na postrzeganie Polski przez Niemcy jako kraju, który naprawdę gra swoją własną politykę międzynarodową.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ważne słowa prezydenta Dudy w Berlinie: „W Polsce nie ma ani jednej partii, która byłaby przeciwko UE”
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/418041-szczerski-polska-prowadzi-swoja-wlasna-polityke
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.