Czy są jakieś granice tego szaleństwa? W Berlinie zorganizowano koncert z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Na prestiżowej sali koncertowej obecny był m.in. prezydent Andrzej Duda, który przebywa w Niemczech z wizytą. Kiedy Duda wszedł na scenę kilka osób z widowni zaczęło skandować „konstytucja”. W odpowiedzi rozległy się okrzyki wspierające polskiego prezydenta.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ważne słowa prezydenta Dudy w Berlinie: „W Polsce nie ma ani jednej partii, która byłaby przeciwko UE”
Widać, że niektórzy niedorośli do przeżywania wielkich wydarzeń w historii państwa polskiego. Nawet w tak podniosłym momencie dopuścili się zhańbienia wydarzenia upamiętniającego wysiłek naszych przodków, którzy walczyli o wolną Polskę. Wątpliwym pocieszeniem jest, że reszta widowni nie poparła prowokatorów i prezydent Duda otrzymał długie brawa.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417983-niczego-nie-uszanuja-prowokacja-na-koncercie-w-berlinie