Rzecznik Praw Obywatelskich, czy rzecznik elit sędziowskich i opozycji totalnej? Adam Bodnar poinformował, ze wycofał swój wniosek z Trybunału Konstytucyjnego, w którym skarżył pięć przepisów Prawa o prokuraturze! Skąd taka decyzja? Okazuje się, że Rzecznikowi Praw Obywatelskich przeszkadza skład sędziowski. To nie pierwsza, ale już piąta taka wolta i kompromitacja Bodnara.
CZYTAJ TAKŻE:Rzecznik czyich interesów? Bodnar chce mieszać w TK i żąda umorzenia sprawy wniosku Ziobry ws. trzech sędziów
„Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie”! Tak można skomentować decyzję Rzecznika Praw Obywatelskich, który obraził się na skład sędziowski, który miał rozpatrywać jego skargę.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wycofał z Trybunału Konstytucyjnego wniosek z kwietnia 2016 r., w którym zaskarżył pięć przepisów Prawa o prokuraturze. (…) wyznaczony do tej sprawy skład bez podstawy prawnej zmieniono z pełnego na pięcioosobowy. Żaden przepis nie uprawnia do dowolnej zmiany już wyznaczonego składu orzekającego. Tym samym skład został ukształtowany z naruszeniem prawa.
– czytamy w histerycznym i pełnym manipulacji oświadczeniu RPO.
CZYTAJ TAKŻE:UJAWNIAMY. To jest apolityczność?! Adam Bodnar odkrywa karty i urządza pogadankę dla „kasty” w biurze RPO
O co chodzi w tej kolejnej awanturze Adama Bodnara? 4 marca 2016 r. w życie weszła reforma polegająca m.in. na połączeniu funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, rozłączonych w marcu 2010 r. RPO zaskarżył pięć zapisów ustawy odnoszących się m.in. do tych kwestii. Za niekonstytucyjne uznał, że nowa ustawa nakazuje prokuratorom wykonywać polecenia ministra sprawującego urząd prokuratora generalnego w sprawach konkretnych czynności procesowych w indywidualnych postępowaniach; że uprawnia go do zmiany lub uchylenia decyzji prokuratora; przejmowania śledztw prowadzonych przez prokuratorów; udostępniania informacji z konkretnego śledztwa osobom niepełniącym funkcji publicznych oraz mediom - bez wymogu uzyskania zgody prokuratora prowadzącego postępowanie.
W maju 2016 r. ówczesny prezes TK (Andrzej Rzepliński - red.) poinformował RPO, że sprawa zostanie rozpoznana przez pełny skład Trybunału, wspólnie z wnioskiem grupy senatorów.
– zaznaczono w poniedziałkowym komunikacie Rzecznika.
Bodnarowi nie spodobała się zgodna z prawem decyzja prezes Julii Przyłębskiej, która wyznaczyła dla tej sprawy pięcioosobowy skład sędziowski. Znaleźli się w nim m.in. Mariusz Muszyński (przewodniczący składu) i Lech Morawski. Po śmierci Lecha Morawskiego w 2017 r. do składu orzekającego został wyznaczony Justyn Piskorski. Z kolei w lutym 2018 r. - także bez wskazania podstawy prawnej - w miejsce Mariusza Muszyńskiego do składu wyznaczona została Julia Przyłębska.
W związku z tym - jak przekazało Biuro Rzecznika - o wycofaniu swego wniosku RPO poinformował Trybunał w piśmie z 17 października br. i zarazem wniósł o umorzenie postępowania w tej sprawie. To piąta sprawa wycofana przez RPO z TK!
Adam Bodnar swoimi prowokacjami chce podtrzymać zapomnianą już nieco narrację o „sędziach dublerach” i niesamodzielności Trybunału Konstytucyjnego. Jednocześnie podważa instytucje stojące na straży ustawy zasadniczej i porządku prawnego w Polsce. Jego kolejne wolty są jednocześnie ordynarną próbą zamienienia postępowań przed Trybunałem Konstytucyjnym w polityczny cyrk. Czy to zadanie dla Rzecznika Praw Obywatelskich?!
WB,PAP
-
Brudna kampania opozycji! Polecamy najnowszy numer tygodnika „Sieci”.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417906-kogo-przestraszyl-sie-bodnar-wycofal-swoj-wniosek-do-tk