Jesteśmy w Gdańsku świadkami plebiscytu. To jest wybór między Polską samorządną a Polską kierowaną przez prezesa Kaczyńskiego
— powiedział obecny prezyden Gdańska Paweł Adamowicz. Przy okazji tych słów od razu widać, na czym będzie budował swoją kampanię przed drugą turą wyborów - na straszeniu PiS-em.
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO o wyborach samorządowych 2018 - komentarze, frekwencja, sondaże, opinie
Będziemy zabiegać o poparcie wszystkich kandydatów prodemokratycznych, aby po tych wyborach Gdańsk takim miastem pozostał
— podkreśliła Aleksandra Dulkiewicz, szefowa sztabu Adamowicza.
Najwyraźniej według sztabowców obecnego prezydenta, jeśli jego mieszkańcy Gdańska postawią na jego kontrkandydata, to będzie oznaczało upadek demokracji w tym mieście. Czyżby demokracja była tylko wtedy, kiedy wyborcy wybierają „tych, co trzeba”?
as/trojmiasto.wyborcza.pl
-
Brudna kampania opozycji! Polecamy najnowszy numer tygodnika „Sieci”.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417878-adamowicz-straszy-pis-em-przed-ii-tura-w-gdansku