Bartosz Arłukowicz (PO) poinformował na Twitterze, że nabył na licytacji broszkę wicepremier Beaty Szydło. Widać zrobił to tylko po to, żeby w niewybredny sposób zaatakować obecny rząd i wyborców PiS.
Hej „PATRIOCI”!Robota jest dla Was. Na balu charytatywnym dla dzieci, licytowali broszkę @BeataSzydlo. Wołali 300 ale nie było nikogo, ani jednego chętnego, to wziąłem za 200, żeby głupio nie było. Możecie ją teraz kupić i przelać na dzieciaki! Czekam tu na Was!
—napisał na Twitterze Arłukowicz.
I dodał:
Pierwszy raz uczestniczyłem w licytacji w dół. Ale Wy „PATRIOCI” chyba nie pozwolicie, żeby #BroszkaSzydło latała po necie za jakieś dwie stówki. Czekam tu na Was. Przelewacie kasę na dzieciaki i Wasza broszka. Kto da więcej Panie i Panowie „PATRIOCI”?
—kpi poseł PO.
To jednak nie koniec tej żałosnej zabawy Arłukowicza.
Hej „PATRIOCI”! To już 12 godz jak nikt nie kupił #BroszkaSzydło! Chyba nie pozwolicie, żeby Wasza broszka latała po necie za dwie stówki! Chcieli 300, nikt nie brał, to wziąłem za 200. Żeby głupio nie było. Zobaczycie, oddam Owsiakowi i dopiero wstyd dla Was będzie!
—szydzi poseł PO.
Na jego wpis zareagował Samuel Pereira, szef portalu TVP Info.
Co za… Dał @Arlukowicz 200 zł za broszkę @BeataSzydlo, żeby zrobić polityczną nagonkę na ludzi o innych poglądach. Dzieci narzędziem. Oto przelew 300 zł (pan żałował i dał tylko 200) na dzieci, których nawet nie uważacie za ludzi. Broszkę proszę wysłać na Woronicza
—napisał Pereira.
I dodał:
Mam nadzieję, że skończy to żenujący cyrk pana posła, a jak broszkę wyśle to zlicytujemy wyżej
—czytamy na Twitterze.
Widać Bartosz Arłukowicz uznał, że czas o sobie przypomnieć, bo za mało się o nim mówi. I przypomniał…jak zwykle w żenującym stylu.
pc/Twitter
-
Brudna kampania opozycji! Polecamy najnowszy numer tygodnika „Sieci”.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417875-zalosny-spektakl-arlukowicza-patriocirobota-jest-dla-was