„Gazeta Wyborcza” nadal marzy o „wielkiej lewicy”, która przeprowadzi w Polsce obyczajową i polityczną rewolucję. Tymczasem przedstawiciele lewicowych partyjek nie chcą jakoś poddać się tej presji z Czerskiej i na przekór rozdrabniają się coraz bardziej. Pewnie stad ta frustracja i ostre słowa dziennikarzy Michnika w stronę lewicowych celebrytów. „Wyborcza” uważa, że rozdrobniona lewica przegrała wybory samorządowe sposób „frajerski”.
Już sama retoryka redaktora Krzysztofa Pacewicza budzi uśmiech politowania, ale dla części środowiska z Czerskiej, rozdrobnienie lewicy, stanowi prawdziwy dramat.
Jeśli Biedroń, Nowacka, Czarzasty, Zandberg i Dziemianowicz-Bąk nie nauczą się w końcu współpracować, to Polska nigdy nie dołączy do Europy.(…).A może przyszło wam do głowy, drogie lewicowe polityczki i politycy, że to wy jesteście winni? Że przez wasze osobiste ambicje, środowiskowe kłótnie i brak politycznej wyobraźni głosy 15-20 proc. rodaków o poglądach lewicowych haniebnie się marnują?
– drze szaty Pacewicz w portalu wyborcza.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:„Radzę posmarować każdą stronę nutellą”. Dziennikarze „GW” domagają się, by prof. Maliszewski jadł „Wyborczą”. Dostali odpowiedź
To jednak nie koniec połajanek pod adresem niesfornych lewicowych polityków.
Gdyby te 2-3 miliony Polek i Polaków mogły oddać głos na szeroką socjaldemokratyczną koalicję – od SLD, przez Biedronia i Nowacką, po Razem i Zielonych – to stałaby się ona jedną z głównych sił w polityce. Bez niej trudno byłoby sformować większość w parlamencie i samorządach.(…).Ponieważ jednak zdecydowaliście się wystartować całkiem osobno, to pozycja prawicy jest niezagrożona, wszyscy oddalamy się od Europy, a lewicowe postulaty pozostają nic nieznaczącymi zapisami w waszych dokumentach programowych.
– pisze Pacewicz.
Ten wyraźny zawód, który reprezentuje część środowiska „Gazety Wyborczej” trzeba zrozumieć. Na Czerskiej nie lubi się Grzegorza Schetyny. Nie spełnił on oczekiwań „postępowców” Michnika. Oczywiście, muszą go wspierać i robią to poprzez ciągłe bicie w PiS, ale prawdziwą miłością darzy się w „Wyborczej” radykałów. Ci mają za zadanie przeprowadzenie rewolucji obyczajowej. Redakcja Adama Michnika będzie musiała poczekać na sukces wyborczy lewicy. Kto wie, czy kiedykolwiek ziści się to marzenie dziennikarzy „GW”.
WB
Źródło: Wyborcza.pl
-
Brudna kampania opozycji! Polecamy najnowszy numer tygodnika „Sieci”.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417749-wyborcza-kpi-z-lewakow-frajerska-porazka-lewiccy