Sytuacja w Gdańsku jest, jaka jest. Miasto jest opanowane przez najróżniejsze sitwy i układy. To, że pan Kacper Płażyński wszedł do drugiej tury bardzo nas ucieszyło
— powiedziała w rozmowie z portalem wPolityce.pl Anna Gwiazda, działaczka „Solidarności” w okresie PRL.
Anna Gwiazda przedstawiła, dlaczego jej zdaniem Kacper Płażyński zdobył tak duże poparcie gdańszczan.
To, co pan Płażyński zademonstrował, to jest według nas idealny sposób prowadzenia kampanii. Odwiedzał po prostu kolejne dzielnice. Najpierw spacerował po ulicach i pytał się mieszkańców o ich potrzeby. Potem organizował spotkanie otwarte dla całej dzielnicy i wtedy przedstawiał swoje propozycje, słuchał też ewentualnych uwag. Obszedł w ten sposób wszystkie dzielnice
— zaznaczyła.
Kampanię Płażyńskiego pochwalił także Andrzej Gwiazda.
Niewątpliwie kampania Płażyńskiego była godna pochwały. Zbieranie informacji w dzielnicach… Ten facet przyszedł na naszą dzielnicę i okazało się, że ją zna i wie, co tutaj jest potrzebne
— zaznaczył. Zwrócił też uwagę na wynik wyborczy syna Lecha Wałęsy, Jarosława, który według sondażu exit polls otrzymał 25,3 proc. głosów.
Zdumienie budzi ilość głosów, jaką dostał. Nazwisko „Wałęsa” jest kompromitujące w najwyższym stopniu. Lech Wałęsa umożliwił proces zwany „planem Balcerowicza”, co było planowym niszczeniem polskiej gospodarki. (…) Można powiedzieć, że dzieci nie odpowiadają za grzechy ojców. Jednak sam Jarosław Wałęsa w europarlamencie głosował przeciwko Polsce. Czyli przeciwko Gdańskowi. I co czwarty mieszkaniec oddaje na niego głos. To jest naprawdę przerażające
— mówił.
Anna Gwiazda skrytykowała Polaków, którzy nie wzięli udziału w wyborach.
Wszyscy podziwiamy wysoką frekwencję, chyba 53 proc. A co robiło te 47 proc. wyborców? Wzięli 500 plus dla dzieci, mają wyprawki szkolne, zapewnienie, że będą budowane drogi i po prostu uważają, że rząd zapewnia na to pieniądze i zawsze tak będzie, w związku z tym oni mają to z głowy
— zaznaczyła.
Powiem szczerze, że te 70 proc. dla pani Zdanowskiej i wyniki wyborów w szeregu innych miast są po prostu przerażające. Można z tego tylko wnioskować, że w jakimś sensie demoralizacja społeczna jest coraz większa
— dodała Anna Gwiazda.
Według byłej działaczki „Solidarności” jest obawa, że większość wyborców Jarosława Wałęsy poprze Pawła Adamowicza, ale z drugiej strony ma też nadzieję, że może jednak gdańszczanie zauważyli, że Adamowicz może przegrać i to też wpłynie na ich decyzje wyborczą.
Obawiamy się tego, że może być taka reakcja, że skoro już został tylko Adamowicz jako zwornik całego układu, to pójdą na niego głosować. Z drugiej strony, może działać efekt tego, że jednak Adamowicz jest naruszalny. To nie jest tak, że nie wiadomo co by się nie działo, to on ma i tak dwie kadencje. Liczę na to, że szansa wygranej przez Kacpra Płażyńskiego jest
— mówiła.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417697-gwiazdowie-wynik-kacpra-plazynskiego-bardzo-nas-ucieszyl