Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Białegostoku Jacek Żalek ma nadzieję, że wynik sondażu dający zwycięstwo w pierwszej turze Tadeuszowi Truskolaskiemu nie potwierdzi się i za dwa tygodnie odbędzie się II tura. Sondaż Ipsos daje Truskolaskiemu 51,6 proc. poparcia.
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO o wyborach samorządowych 2018 - komentarze, frekwencja, sondaże, opinie
Jestem przekonany, że jutro obudzimy się w rzeczywistości, która pozwoli nam dalej walczyć o to, żeby Białystok był miastem, które będzie miało otwartą szansę do rozwoju
— mówił Jacek Żalek na spotkaniu sympatyków i działaczy PiS w białostockiej siedzibie tej partii, tuż po ogłoszeniu w niedzielny wieczór wyników sondażu Ipsos w wyborach na prezydenta Białegostoku.
Według tego sondażu, dostał 32,5 proc. głosów co daje mu drugi wynik, ale urzędujący prezydent Tadeusz Truskolaski, wspierany przez Koalicję Obywatelską otrzymał ponad połowę, bo 51,6 proc. głosów.
Oznaczałoby to zwycięstwo Truskolaskiego już w I turze.
W ogóle nie przyjmuję złych scenariuszy, a to byłby zły scenariusz dla Białegostoku
— powiedział Żalek dziennikarzom. Wyraził nadzieję, że wynik sondażu, przy przyjęciu 3-proc. błędu statystycznego, może się jeszcze zmienić na tyle, że za dwa tygodnie dojdzie do II tury.
Mnie interesuje tylko dobry scenariusz. Taki, w którym będziemy się spierać o konkretne rozwiązania. To była kampania trwania przy pomyśle na to, żeby Białystok żył dumą z tego, co zostało osiągnięte, a nie perspektywą tego, co można osiągnąć. To są dwie różne wizje
— powiedział kandydat Zjednoczonej Prawicy.
Nie odpowiedział wprost na pytanie dziennikarzy, czy jest zawiedziony swoim wynikiem.
Myślę, że ci, którzy nie zagłosowali na obecnego prezydenta to są ci, którzy oczekują zmian. Okazałoby się, że jest to duża grupa - pięćdziesiąt na pięćdziesiąt: tych, którzy są za zmianami i tych, którzy uważają, że to, co osiągnęliśmy wystarczy i rozwiąże nasze problemy. Moim zdaniem brakowało tak naprawdę poważnej debaty o tym, w jakim punkcie jest Białystok
— mówił.
Po ogłoszeniu wyników sondażu Ipsos wiceprezes podlaskiego PiS, poseł Dariusz Piontkowski wyraził nadzieję, że będzie możliwe przejęcie władzy w sejmiku województwa (PiS miał tam w poprzednich wyborach najlepszy wynik, ale rządziła koalicja PSL-PO). Przyznał, że wynik w Białymstoku nie jest dobry, ale zwracał uwagę iż to sondaż, który może być obarczony błędem statystycznym.
Tak więc Jacku, trzymamy kciuki i mam nadzieję, że 4 listopada będziemy mogli spotkać się tu ponownie i pomóc ci przez dwa tygodnie tak, abyś pokonał pana Truskolaskiego
— mówił Piontkowski, dziękując działaczom za kilka miesięcy pracy w kampanii wyborczej. Mówił też, że te wybory pokazały współpracę w koalicji, przypominał, że Żalek nie należy do PiS (jest członkiem partii Porozumienie), ale - jak to ujął - „jest wspólnym kandydatem Zjednoczonej Prawicy”.
I udało nam się tu dobrze przeprowadzić kampanię wyborczą. Dobrze pokazać, jak Białystok może być rządzony lepiej - tak, aby się rozwijał gospodarczo. Mamy nadzieję, że białostoczanie to docenili i przełoży się to na głosowanie w II turze
— dodał.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417630-bialystok-zaglosuje-w-drugiej-turze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.