Zdewastowano grób sędziego Trybunału Konstytucyjnego prof. Lecha Morawskiego. O tym szokującym fakcie poinformował na Facebooku internauta. Sprawę zgłosiła policji Ewa Morawska, wdowa po profesorze.
Głowa prof. Lecha Morawskiego (sędzia Trybunału Konstytucyjnego) na jego grobie z pomazanymi na czerwono ustami. Są pewne granice, których się nie przekracza
— pisze internauta.
Zastanawiamy się, co trzeba mieć w głowie, żeby posuwać się do takich rzeczy?
Sprawę zgłosiła policji Ewa Morawska, wdowa po profesorze. Powiedziała PAP, że jest zdruzgotana i załamaną zaistniałą sytuacją.
„Chciałabym powiedzieć osobie, która to zrobiła, że jest to wyraz najniższych instynktów. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby znieważyć czyjś grób? Rozumiem, że ktoś mógł się z moim mężem nie zgadzać za życia. Nie mogę jednak pojąć, czemu teraz działa w taki sposób”
-– powiedziała PAP Ewa Morawska.
Do znieważenia miało dojść w piątek po południu.
„Nie mam pojęcia, kto mógł to zrobić. To ogromne świństwo”
– podkreśliła wdowa po prof. Morawskim.
Rzeczniczka toruńskiej policji wskazała, że policjanci będą wyjaśniali okoliczności zdarzenia.
„Możliwe są dwie kwalifikacje tego zdarzenia. Artykuł 261 kk mówi, że kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Z kolei artykuł 262 kk stanowi, że kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”
– powiedziała PAP Dąbrowska.
Dodała, że jako wstępną przyjęto kwalifikację czynu, jako znieważenie pomnika, ale ona w toku prowadzonego postępowania może się zmienić.
Autorem rzeźby i projektu nagrobka jest Tadeusz Antoni Wojtasik. Uszkodzenia mają być usuwane w kolejnych dniach.
Prof. Lech Morawski był obiektem nagonki części środowisk w Polsce, po tym jak na wykładzie w Oksfordzie mówił o korupcji i bronił dobrego imienia Polski.
Prof. Lech Morawski zmarł nagle 12 lipca 2017 r. Miał 68 lat. Spoczywa na cmentarzu św. Jerzego w Toruniu.
Z wielkim smutkiem, żalem i zaskoczeniem przyjęłam wiadomość, że sędzia Morawski nie żyje. Z zaskoczeniem, ponieważ jest to nagła śmierć. Zawsze nagła śmierć powoduje, że zaczynamy myśleć o tym, co się wydarzyło wcześniej
— powiedziała na antenie telewizji „wPolsce.pl” Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego, wspominając zmarłego w nocy prof. Lecha Morawskiego.
Jest mi tym bardziej przykro, że w ostatnim czasie sędzia Lech Morawski doświadczył ogromnej nagonki medialnej. Bardzo się tym przejmował, bo to niezwykle porządny, uczciwy człowiek, osoba o niezłomnym charakterze i nie bardzo rozumiał, co dzieje się ze współczesnym światem. Nie bardzo rozumiał dlaczego nie może przebić się prawda, dlaczego próbowano zdyskredytować jego karierę – karierę wybitnego prawnika. Dlaczego uczciwego człowieka próbowano zdyskredytować jakimiś drobnymi – w jego ocenie nieistotnymi – sprawami
— podkreśliła prezes TK.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Julia Przyłębska w studiu wPolsce.pl: „Śmierć prof. Lecha Morawskiego to cios dla Trybunału Konstytucyjnego”. WIDEO
W grudniu 2015 r. został wybrany przez Sejm na członka Trybunału Konstytucyjnego. Jego kandydaturę zgłosiło PiS. Przez ponad rok ówczesny prezes TK Andrzej Rzepliński nie dopuszczał go do orzekania. Został dopuszczony do orzekania po 20 grudnia 2016 r., kiedy skończyła się kadencja prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego, a nowym prezesem została Julia Przyłębska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ostatnie pożegnanie prof. Lecha Morawskiego. Prezydent Duda odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. ZDJĘCIA
ems/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417552-skandal-zdewastowano-grob-sedziego-tk