Kampania wyborcza na finiszu staje się wyjątkowa brutalna. Lider PO Grzegorz Schetyna niedawno zapowiadał, że „strząśnie ze zdrowego drzewa naszego państwa PiS-owską szarańczę”. Tymczasem w Dąbrowie Górniczej sprawy przybrały jeszcze poważniejszy obrót - kandydat PiS na prezydenta tego miasta zagrożono, że jeśli nie wycofa się ze startu w wyborach, on i jego rodzina mogą stracić życie!
Wycofaj się z wyborów bo inaczej spłonie twój majątek z rodziną. Ostrzeżenie bilbordowe nic cię nie nauczyło
— to treść smsa, jakiego wczoraj miał otrzymać Robert Warwas i siedem innych osób związanych z kampanią PiS w Dąbrowie Górniczej.
CZYTAJ TAKŻE: Kampania wyborcza sprzyja hodowli Cybów. W niezbyt bogatym w subtelności umyśle posła utrwaliły się majaki z dzieciństwa
Wcześniej ktoś pomalował plakat wyborczy kandydata PiS. Skreślono na nim jego nazwisko oraz narysowano na nim swastykę.
Kampania to rzecz trudna i bywa, że jest ona uciążliwa dla wyborcy i kandydata. Niestety ta dąbrowska obarczona jest elementami ocierającymi się o patologię społeczną.Ja od wiosny doznałam wielu upokorzeń. Stałam się obiektem do szydzenia ze mnie a także pisano na mój temat nieprawdę
— komentuje całą sprawę Tatiana Duraj-Fert, zaangażowana w kampanię wyborczą na rzecz Roberta Warwasa.
Sprawa została już zgłoszona na policję. Prezydentem Dąbrowy Górniczej od 2006 roku jest Zbigniew Podraza z SLD.
as/dabrowagornicza.naszemiasto.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417217-kandydatowi-pis-w-dabrowie-gorniczej-zagrozono-smiercia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.