Nie zapomnimy o Polsce powiatowej, o Polsce gminnej, będziemy dokładać starań, żeby wyrównywać dysproporcje i różnice
— powiedział w czwartek w Karczewie (zachodniopomorskie) szef MSWiA Joachim Brudziński.
Dodał, że gwarantem tego są kandydaci PiS w wyborach samorządowych.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński podczas konferencji prasowej we wsi Karczewie w Zachodniopomorskiem powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość chce „wyjść z ofertą” dla Polski powiatowej, popegeerowskiej. Zapewnił, że „Polska jest jedna”.
I wszyscy mieszkańcy, niezależnie od tego, czy są mieszkańcami Warszawy, Poznania, Wrocławia, Szczecina, mają takie same prawa i państwo ma wobec wszystkich obywateli takie same zobowiązania, również wobec rolników, wobec ludzi, którzy mieszkają poza tą Polską metropolitalną
— powiedział Brudziński.
Dodał, że parlamentarzyści „rozjechali się” po Polsce „gminnej, powiatowej”, aby zdać relację z ponadtrzyletnich rządów PiS i żeby „narysować perspektywę na kolejne lata”.
Naszym zadaniem jest dzisiaj stanąć przed państwem i zadeklarować, (…) że tak, jak dotrzymaliśmy słowa w rządzie, dotrzymamy słowa w samorządzie
— powiedział szef MSWiA.
Dodał, że PiS będzie „dokładać wszelkich starań”, aby wypełnić „zobowiązania nadrabiania dziesięcioleci zaniechań”, które powstały na początku lat 90., kiedy - jak powiedział - mieszkańcy Polski powiatowej zostali „zostawieni sami sobie”.
Podkreślił, że największym beneficjentem programu 500 Plus „byli i są, i pozostają” młodzi ludzie w Polsce powiatowej i gminnej. Dodał, że stało się tak mimo krytyki przeciwników politycznych.
Prawo i Sprawiedliwość przyłożyło rękę do tego, że wspieramy polskie rodziny, że jest szansa, że na takich terenach, jak te tutaj - pozostaną
— zaznaczył minister.
Joachim Brudziński powiedział, że jeżeli chodzi o kwestie związane z bezpieczeństwem „nie ma dla nas znaczenia, czy ktoś jest mieszkańcem Szczecina, Poznania, Wrocławia czy Płot, Gryfic, innych miejscowości”.
Że każdy obywatel, każdy Polak, ma takie samo prawo do poczucia bezpieczeństwa
— podkreślił szef MSWiA.
Zapowiedział, że w piątek zostanie otwarty posterunek policji w Dobrej k. Nowogardu oraz wmurowany będzie kamień węgielny pod budowę komendy straży pożarnej w Gryficach.
Podkreślił, że rząd przeznacza też „ogromne środki finansowe” na „największą bolączkę tych ziem” - drogi lokalne.
Otrzymałem też taką informację, że Ministerstwo Finansów na najbliższy rok na drogi wojewódzkie do dyspozycji przyszłego marszałka, władz sejmiku województwa przeznaczy 28 mln zł na rezerwę celową
— powiedział Brudziński.
Zapewnił też, że mieszkańcy Polski powiatowej i gminnej mają w rządzie swoich reprezentantów, „że pamiętamy o was, że będziemy się o was upominać, że nie jesteśmy tutaj wyłącznie na wybory samorządowe”.
Odniósł się też do kwestii migracji.
Jak my dzisiaj słyszymy z ust niektórych pięknoduchów „musimy się tutaj otwierać, miłosierdzie musi być nad bezpieczeństwem” - mówimy nie. Istnieje coś takiego jak porządek miłowania, ordo caritatis - najpierw musimy dbać o bezpieczeństwo naszych obywateli, mieszkańców Rzeczypospolitej, a później tam, gdzie to jest możliwe, pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują
— powiedział Brudziński.
Dodał, że rząd PiS kieruje środki pomocy do Syrii czy Iranu.
Możecie jednego być pewni, dotrzymamy również naszego słowa, które dajemy dzisiaj, przy okazji wyborów samorządowych - nie zapomnimy o Polsce powiatowej, o Polsce gminnej, będziemy dokładać starań, żeby te dysproporcje i różnice wyrównywać
— powiedział minister.
Dodał, że gwarantem tego są kandydaci PiS w wyborach samorządowych.
Joachim Brudziński podczas wizyty w Zachodniopomorskiem będzie też w czwartek w Przybiernowie, gdzie zostanie zaprezentowana kandydatka PiS na wójta gminy Anna Kubiak oraz kandydaci na radnych gminnych i powiatowych.
ems/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417209-szef-mswia-nie-zapomnimy-o-polsce-powiatowej