Najpierw była prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf pielgrzymowała do Karlsruhe i dziękowała, że Niemcy zapłacili jej za podróż i pobyt, a teraz niemieckie stowarzyszenie będzie szkoliło polskich sędziów w Opolu! Elity sędziowskie w Polsce bardzo cenią sobie kontakty i nieuprawnione ingerencje niemieckich instytucji w polskie sprawy! Czy uczestnicy szkolenia będą omawiali sprawę polskiego więźnia obozów koncentracyjnych, którego pozew przeciwko niemieckiej telewizji ZDF, najważniejszy niemiecki trybunał, wyrzucił do kosza?
CZYTAJ TAKŻE:Coraz bardziej groteskowy upór! Małgorzata Gersdorf skarży się w Niemczech i mówi: „Będę I prezesem na uchodźstwie”
Konferencja „Etyka sędziowska - granice, których nie może przekroczyć sędzia” zorganizowana będzie jeszcze w tym miesiącu przez oddział skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia” oraz „Polsko-Niemieckie Stowarzyszenie Deutch-Polnische Richtervereinigung”. Niemieckie stowarzyszenie prawników to tajemnicza instytucja. Jego strona internetowa prowadzona jest tylko w języku niemieckim, niewiele można też wywnioskować z aktywności jego członków. W ścisłym zarządzie zasiadają jednak niemal sami Niemcy.
CZYTAJ TAKŻE:ZDF nie przeprosi za „polskie obozy”?! Niemiecki trybunał: Wyrok sądu w Krakowie nie może być egzekwowany w RFN
Wiadomo, że w lipcu ubiegłego roku, w trakcie największych protestów „kasty” sędziowskiej, „Deutch-Polnische Richtervereinigung” wydało szokującą petycję w sprawie reformy sądownictwa.
Niezależność polskich sądów musi zostać zachowana! Jako zarząd Niemiecko-Polskiego Stowarzyszenia Prawników (DPJV) obserwujemy z rosnącym niepokojem aktualny rozwój wydarzeń w związku z reformą wymiaru sprawiedliwości w Polsce. DPJV angażuje się jako politycznie neutralne stowarzyszenie na rzecz porozumienia, wzajemnej tolerancji i integracji Niemiec i Polski jako części zjednoczonej Europy. Działając w tym duchu chcemy jasno i dobitnie wypowiedzieć się przeciwko politycznej instrumentalizacji polskiego sądownictwa. Procedowane przez polską partię rządzącą projekty ustaw dotyczących systemu wymiaru sprawiedliwości godzą w przepisy Konstytucji RP, jak i stanowiącą fundament państwa prawa zasadą trójpodziału władzy. Dlatego przyłączamy się do apeli Naczelnej Rady Adwokackiej, Krajowej Izby Radców Prawnych, dziekanów wydziałów prawa polskich uniwersytetów, jak i największych stowarzyszeń zawodowych sędziów („Iustitia”) oraz prokuratorów („Lex Super Omnia”). Apelujemy do wszystkich odpowiedzialnych stron i podmiotów o dążenie do polubownego i zgodnego z obowiązującym systemem prawa rozwiązania obecnego kryzysu w duchu Unii Europejskiej.
– pisali przedstawiciele stowarzyszenia 22 lipca 2017 roku.
W polską reformę sądownictwa wtrącała się w lipcu ubiegłego roku sama Przewodnicząca niemieckiego Federalnego Trybunału Bettina Limperg.
Wychodzę z założenia, że Małgorzata Gersdorf została zwolniona z urzędu niezgodnie z prawem. Mam nadzieję, że będzie ona uczestniczyć w konferencji sieci (przewodniczących SN UE), która odbędzie się we wrześniu tego roku w Karlsruhe
—stwierdziła prezes BGH w rozmowie z DW.
Niemieckie stowarzyszenia, sądy i inne instytucje wymiaru sprawiedliwości wykazują podejrzane zainteresowanie naszymi reformami. Jednocześnie niemieckie sądy wydają skandaliczne orzeczenia w kontekście polskich obywateli. W marcu tego roku Federalny Trybunał Sprawiedliwości (BGH) uznał, że postanowienia polskiego sądu nie mogą być stosowane w Niemczech, gdyż byłoby to „oczywistym naruszeniem fundamentalnego prawa wolności opinii oraz mediów”. BGH anulował decyzje niższych niemieckich instancji i oddalił wniosek 96-letniego Karola Tendery, byłego więźnia niemieckiego obozu Auschwitz i uczestnika obozowej konspiracji. Tendera domagał się przeprosin i sądowego zakazu posługiwania się określeniem „polskie obozy śmierci”, które wykorzystała niemiecka telewizja ZDF. W ocenie byłego więźnia publikacja naruszyła jego poczucie przynależności narodowej i godność narodową, które powinny być chronione przez prawo na zasadzie przewidzianej dla dóbr osobistych. Zgodnie z wyrokiem sądu w Karlsruhe koszty postępowania, wycenione na 4 tys. euro, poniesie wnioskodawca. Niech ta sprawa i szokujące orzeczenie będą najlepszym testem na lojalność niemieckich sędziów wobec Polski. O tym orzeczeniu także będą dyskutowali uczestnicy szkolenia w Opolu?
WBTO TRZEBA PRZECZYTAĆ!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/417023-nasz-news-niemcy-beda-uczyc-polskich-sedziow-etyki