Miało być uderzenie w ministra sprawiedliwości, a wyszła kompromitacja! Opozycja, Adam Bodnar i tzw. autorytety „kasty” sędziowskiej biją na alarm, manipulując i twierdząc, że Polska zaczyna wychodzić ze struktur unijnych. Skąd taka histeria? Zbigniew Ziobro skierował do TK wniosek, w którym prosi Trybunał, by ten zbadał kwestie pytań prejudycjalnych, które trafiają do Trybunału Sprawiedliwości UE i dotyczą kwestii ustroju i funkcjonowania sądownictwa. Krytycy tego słusznego wniosku podnieśli larum, ale nie sprawdzili nawet, że w tej samej sprawie, niemiecki TK wydał już orzeczenie w 2009 roku! Wynika z niego, że TSUE nie ma prawa wtrącać się w sprawy ustroju sądów kraju członkowskiego.
Na ten fakt wskazali dziś m.in. prof. Genowefa Grabowska, Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości oraz Sebastian Kaleta, wiceprzewodniczący Komisji Weryfikacyjnej. Obaj zaprezentowali też rozstrzygnięcie niemieckiego trybunału z czerwca 2009 roku.
Kompetencje Państwa Członkowskiego w zakresie wykonywania władzy sądowniczej stanowią jeden z obszarów przyznany co do zasady Państwu Członkowskiemu. W ramach federalnego stowarzyszenia Unii Europejskiej. Prawdą jest, że Państwa Członkowskie są zobowiązane (…) do zapewnienia skutecznej ochrony prawnej, której nie można naruszyć przepisami krajowymi(…). Jednakże, ta sytuacja prawna pozostawia kompetencje Państwu Członkowskiemu do organizacji systemu sądowego (…) w sposób niezmieniony. Ogólny kontekst rozdziału (…) Traktatu o funkcjonowaniu UW pokazuje, że TFUE nie przekazywał podobnych kompetencji UW, które ograniczyłyby te odpowiedzialność Państw Członkowskich.
– czytamy w orzeczeniu niemieckiego Trybunału.
Kompromitacja opozycji i „autorytetów” jest tym bardziej bolesna, ze to właśnie niemiecki Trybunał wydał orzeczenie, które nie pozostawia żadnych złudzeń. Sądownictwo to domena krajów członkowskich, a nie TSUE, KE i Parlamentu Europejskiego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/416975-tsue-nie-moze-wtracac-sie-w-nasze-sady-zobacz-dokument