Urzędujący od 16 lat prezydent Krakowa Jacek Majchrowski i kandydatka Zjednoczonej Prawicy Małgorzata Wassermann to najpoważniejsi - według przedwyborczych sondaży – pretendenci do fotela prezydenta miasta. Według sondaży wybory pod Wawelem rozstrzygną się w drugiej turze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kto by się spodziewał! Spot wyborczy Małgorzaty Wassermann w konwencji… fantasy. Jest też szpila wobec Majchrowskiego. WIDEO
Według badań przeprowadzonych 13 października dla Onetu przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w pierwszej turze Jacka Majchrowskiego poparłoby 41,7 proc. wyborców, Małgorzatę Wassermann 30,6 proc. Na trzecim miejscu plasuje się Łukasz Gibała. Były poseł PO i Ruchu Palikota, a obecnie lider stowarzyszenia Logiczna Alternatywa uzyskał wynik 16,1 proc.
Zbliżone wyniki przyniósł sondaż dla ”Gazety Wyborczej” zrealizowany przez KANTAR Millward Brown między 6 a 12 października. Zgodnie z tym sondażem Majchrowski mógłby liczyć w I turze na 40-procentowe poparcie, Wassermann na głosy 26 proc. wyborców, a Gibała – 16 proc.
Kandydat niezależny Łukasz Gibała zmierzył się z najpotężniejszymi siłami politycznymi: z jednej strony to Zjednoczona Prawica, z drugiej PO, Nowoczesna i lewica. Trudno się z nimi porównywać liderowi lokalnego komitetu. Gdyby PO i Nowoczesna nie poparły Majchrowskiego, ale Gibałę mielibyśmy bardzo ciekawą sytuację i nie wiadomo, co by się stało
— powiedział PAP prof. Andrzej Piasecki, politolog, Kierownik Katedry Samorządu i Zarządzania na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie.
Zdaniem prof. Piaseckiego kampania wyborcza w Krakowie nie była „ani ciekawa ani wyraźnie inna niż poprzednie” - po raz kolejny faworytem jest Jacek Majchrowski.
Kampania w Krakowie była też dużo mniej dynamiczna niż np. Patryka Jakiego w Warszawie. Mimo, że kandydatka Zjednoczonej Prawicy ma potencjał do wszechstronnej aktywności. Gdyby swoją energię i kreatywność z poziomu centralnego, przeniosła do swojego rodzinnego miasta jej szanse na pewno by wzrosły. Słabością Małgorzaty Wassermann jest samoograniczenie swojej kampanii
— ocenił prof. Piasecki.
Ale, jak zauważył, najpoważniejsi kandydaci w Krakowie są swoimi przeciwieństwami.
Małgorzata Wassermann idealnie wpisuje się w zapotrzebowanie na zmianę i to ona ma większe szanse na zwiększenie swojego elektoratu niż Jacek Majchrowski
— zaznaczył profesor.
Każdy prezydent ubiegający się o reelekcję już na starcie ma co najmniej 25 proc. poparcie, ale widać wyraźnie, że jest w Polsce tendencja do zmiany. Jeśli ktoś miał klasę jak prezydent Wrocława Rafał Dutkiewicz czy b. prezydent Katowic Piotr Uszok, i wycofał się wcześniej, to zszedł ze sceny – jak to w piosence – niepokonany. W tej chwili - moim zdaniem - zmęczenie prezydentami, wójtami i burmistrzami, którzy sprawują urząd wiele kadencji - jest bardzo duże. Doświadczenie może okazać się balastem, bo wyborcy chcą czegoś nowego
— mówił prof. Piasecki.
Platforma Obywatelska po raz pierwszy od lat w tegorocznych wyborach nie wystawiła własnego kandydata na prezydenta Krakowa, ale razem z Nowoczesną zjednoczyła siły i pod szyldem Koalicji Obywatelskiej poparła Jacka Majchrowskiego. Ma on też poparcie PSL i środowisk lewicowych: SLD, SdRP, Unii Europejskich Demokratów oraz Przyjaznego Krakowa.
Majchrowski ma 16-letni staż w samorządzie; atutem Małgorzaty Wassermann ma być jej doświadczenie w polityce ogólnopolskiej i działania w ramach sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.
Jacek Majchrowski podkreślał w wywiadach, że startuje, bo nie chce oddać Krakowa w ręce PiS, który samorząd uważa za „ramię rządu” i nie chce zaprzepaścić tego, co już udało się w mieście zrobić. Hasło jego kampanii to: „Wspólnie tworzymy przyszłość Krakowa”.
Małgorzata Wassermann mówiła, że mieszka w Krakowie od urodzenia, kocha to miasto i chce innowacyjnych zmian, które sprawią, że wszystkim będzie się żyło lepiej. Jej wyborcze hasło brzmi: „Nowy prezydent. Większe możliwości”. Premier Mateusz Morawiecki podczas konwencji wyborczej PiS porównał Wassermann do królowej Jadwigi. Jego zdaniem to ona sprawi, że miasto „będzie nie tylko polskim i europejskim, ale również światowym ośrodkiem nauki, innowacyjności i nowoczesnego przemysłu”.
Najważniejszymi tematami kampanii wyborczej w Krakowie były: walka ze smogiem, rozwój transportu i komunikacji, przyszłość terenów zielonych, w tym rewitalizacja bulwarów wiślanych oraz przyszłość krakowskiej „Wesołej” - terenów i budynków przy ul. Kopernika w centrum miasta, które wkrótce opuści Szpital Uniwersytecki.
Często spotykam się ze stwierdzeniem, że moje programy nie są programami z fajerwerkami. Nigdy nie byłem populistą i nim nie będę. Nie będę obiecywał tego, co jest niemożliwe do realizacji albo co będzie monetą przetargową w kupnie głosów wyborczych
— mówił Majchrowski przedstawiając podstawowe założenia swojego programu.
Wassermann deklarowała, że chce być „prezydentem twardym i praktycznym”.
W pierwszej kolejności będziemy rozwiązywać problemy bieżące, te, które nas dotykają na co dzień. Najpierw chleb, później igrzyska
— mówiła kandydatka Zjednoczonej Prawicy.
Jeśli chodzi o walkę z zanieczyszczeniami powietrza Majchrowski wielokrotnie podkreślał, że Kraków – choć nadal boryka się ze smogiem - jest miastem, które w tej dziedzinie zrobiło w ostatnich latach bardzo wiele, co doceniła w swoim raporcie m.in. NIK. Od września 2019 r. pod Wawelem będzie obowiązywał zakaz stosowania paliw stałych, od kilku lat realizowany jest program wymiany pieców węglowych z dopłatami dla tych, którzy zdecydują się na ich likwidację, jest także program osłonowy dla najuboższych, którzy otrzymują dopłaty do rachunków za ogrzewanie, a miasto wdraża program termomodernizacji.
Wśród pomysłów Wassermann na walkę ze smogiem są: powołanie wiceprezydenta, który będzie odpowiadał za walkę z zanieczyszczeniem powietrza, przyśpieszenie programu wymiany pieców na paliwa stałe ze 100-proc. dofinansowaniem, termomodernizacja budynków, rozbudowa miejskiej sieci ciepłowniczej, systematyczne mycie i sprzątanie ulic z kurzu, ulgi dla „budujących ekologicznie”.
Kandydatka Zjednoczonej Prawicy opowiada się za budową metra w Krakowie. Według niej Krakowa nie stać dłużej na to, aby go nie mieć. Posłanka uważa metro i szybką kolej aglomeracyjną za dwa kluczowe środki transportu zbiorowego. Kolej ta w połączeniu z systemem parkingów Park&Ride, ma być atrakcyjną alternatywą dla wjeżdżających do centrum miasta samochodów. Zachętą do korzystania z komunikacji miejskiej miałby być tańsze bilety.
Majchrowski chce kontynuować duże inwestycje komunikacyjne takie jak: budowa nowej linii szybkiego tramwaju na północy Krakowa z Krowodrzy Górki do Górki Narodowej i budowa Trasy Łagiewnickiej - fragmentu trzeciej obwodnicy miasta. Jak podkreślał jest już opracowywane studium wykonalności metra, które pokaże trasę, po której powinno ono przebiegać i koszty tej inwestycji.
Wassermann zapowiedziała, że jeśli wygra wybory, „Kraków odwróci się do Wisły”. Jej pomysły to: stworzenie 8-10 ogólnodostępnych plaż z basenami, ze strefą rekreacyjną z placami zabaw, alejkami dla rowerzystów i rolkarzy oraz małą gastronomią, a także budowa mariny z siedzibami policji, WOPR, szkółkami żeglarskimi, warsztatami szkutniczymi i sklepami wodniackimi, a także utworzenie na terenach w Nowej Hucie stałej wystawy budownictwa energooszczędnego.
Majchrowski proponuje rewitalizację 25 km bulwarów na lewym i prawym brzegu Wisły oraz stworzenie nowych ciągów pieszo-rowerowych wzdłuż najważniejszych dopływów tej rzeki: Rudawy, Wilgi, Prądnika, Białuchy i Dłubni. Tak wygląda przygotowana już przez Zarząd Zieleni Miejskiej koncepcja „Wisła łączy”, który ma być konsultowana z mieszkańcami.
Kandydatka Zjednoczonej Prawicy zapowiedziała w kampanii utworzenie kolejnego szpitala miejskiego. Kandydaci inaczej widzą przyszłość „Wesołej” czyli terenów, które opuści Szpital Uniwersytecki. Wassermann chciałaby, aby udało się sfinalizować ich sprzedaż Polskiemu Holdingowi Nieruchomości, który myśli o stworzeniu Centrum Kongresowo-Konferencyjnego z 5 tys. miejsc i zapleczem hotelowym, liczącego 500 stanowisk parkingu i zielonych terenów rekreacyjnych dla mieszkańców. Majchrowski zapowiedział, że zrobi wszystko, by Holding terenów tych nie wykupił i zadeklarował, że ich nabyciem zainteresowane jest miasto.
W wyborach prezydenckich w Krakowie startuje sześciu kandydatów. Oprócz starającego się o reelekcję Jacka Majchrowskiego (KWW Jacka Majchrowskiego Obywatelski Kraków), Małgorzaty Wassermann (KW Prawo i Sprawiedliwość) i Łukasza Gibały (KWW Łukasza Gibały Kraków dla Mieszkańców) są to: Daria Gosek-Popiołek (KWW Razem dla Krakowa) – różne sondaże dają jej od 0,6 do 2 proc. poparcia; Jolanta Gajęcka (KWW Kukiz‘15) - z sondażowym wynikiem ok. 2,2 proc. oraz Konrad Berkowicz - wiceprezes Partii Wolność (KWW Nowoczesny Kraków Konrada Berkowicza) z poparciem w sondażach 2,3- 3,0 proc.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: To się nazywa rekomendacja! Prezes PiS: Małgorzata Wassermann jest znakomitym kandydatem. Oddajemy Krakowowi to, co mamy najlepszego
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/416929-kto-wygra-w-krakowie-majchrowski-i-wassermann-sa-rozni