Nagrałem tę rozmowę, zanotowałem pańskie nazwisko i numer telefonu. Jeszcze dziś zgłaszam pana do prokuratury
— tak Janusz Piechociński, były lider PSL, wicepremier i minister gospodarki w rządzie PO-PSL zareagował na prośbę dziennikarza tvp.info o odniesienie się do opublikowanej przez ten portal rozmowy Jana Kulczyka z Pawłem Grasiem w restauracji „Sowa i Przyjaciele”. Podczas tej rozmowy padają m.in. nazwiska Władysława Kosiniaka-Kamysza i Janusza Piechocińskiego. Kulczyk twierdzi m.in., że Piechocińskiemu nie podoba się ówczesna polityka polskiego rządu wobec Rosji.
Nieważne, czy panu to zlecił Kurski, czy Ziemiec, czy może kto inny. Zanotowałem sobie pańskie nazwisko i jeszcze dziś zgłaszam pana do prokuratury
— straszył dalej dziennikarza tvp.info były szef PSL.
Skandaliczna reakcja Piechocińskiego na pytania dziennikarza zdaje się sugerować, że jednak uważa on ujawnioną treść rozmowy Kulczyka z Grasiem za niewygodną dla siebie. Ciekawe też, czy Piechociński nagrywał rozmowę z dziennikarzem za jego zgodą?
as/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/416820-niewygodne-tasmy-piechocinski-grozi-dziennikarzowi-tvp