Nastąpiła konsolidacja elit III RP - po stronie Trzaskowskiego. Tak to wygląda: wszystkie nasze rzekome wpadki stają się wielkie, jego się niezauważane… A tak naprawdę jego aktywność jest trzy razy mniejsza niż nasza, każdego dnia. Ale takie są warunki gry medialnej
— powiedział Patryk Jaki w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta Warszawy przekonywał jednak, że także ten warszawski wyścig o ratusz jest do wygrania.
Jestem przekonany, że tak. Inaczej bym nie walczył. Walczymy od kilku miesięcy, od rana do nocy, wykonaliśmy kawał ciężkiej pracy i robimy, co w naszej mocy. (…) Ale gramy, mówiąc piłkarsko, na wyjeździe. To było wiadome od początku: wszyscy wiemy, kto jest faworytem, ale w demokracji nie zawsze faworyci wygrywają
— tłumaczył wiceminister sprawiedliwości.
Jaki odniósł się także do swojej niedawnej wizyty w Madrycie:
Współpraca międzynarodowa jest bardzo ważna. Ważne też jest pokazanie warszawiakom, jak można budować metro. Platforma mówiła, że robią, co mogą, a to oznacza 3 km metra rocznie. A ja spotkałem się z burmistrzem Madrytu, który budował po 50 km rocznie. Jeśli tam się da, to dlaczego tutaj nie? (…) Podtrzymujemy i narzucamy temat metra, mamy spójną politykę komunikacyjną
— podkreślił.
W rozmowie pojawił się też wątek plotek, według których Jaki po kampanii mógłby objąć fotel ministra sprawiedliwości.
To się nigdy nie zdarzy, nigdy bym tego nie zrobił ministrowi Ziobro, który bardzo wiele dal mnie znaczy i bardzo mi pomógł w życiu. Dlatego to się nigdy nie wydarzy
— zadeklarował.
WIDEO wPolsce.pl:
Zobacz także materiał z konferencji prasowej, na której Jaki zachęcał, by dopisać się do rejestru wyborców:
fim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/416809-jaki-warszawa-to-dla-nas-wyborczy-mecz-na-wyjezdzie