Każda kampania ma określoną dynamikę i rolą sztabowców poszczególnych kandydatów, zwłaszcza tych najważniejszych, jest to, żeby przygotować dla swojego kandydata coś, co będzie zaskoczeniem i nada ton tej kampanii
– powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl Błażej Poboży, politolog, kandydat do rady miasta Warszawy z lis PiS, zastępca burmistrza Bemowa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ NEWS. Trzaskowski nie miał nic wspólnego z reprywatyzacją? Wolne żarty! Gdy był ministrem zgodził się na oddanie ponad 50 nieruchomości
Zwrócił uwagę, że pracuje również w sztabie Patryka Jakiego i widzi, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości wykonał ruch, który zaskoczył konkurentów.
To jest wizja Warszawy ambitnej, nowoczesnej. Dla środowiska Prawa i Sprawiedliwości ważne jest też to, żeby Warszawa była uczciwa. Patrykowi Jakiemu udało się skutecznie narzucić narrację w tej kampanii
– ocenił Poboży.
Dodał, że przykładem jest metro. Gdyby pół roku temu ktoś powiedział, że kwestie komunikacji będą ogniskowane na temacie metra, że będzie to jeden z głównych tematów tej kampanii, to nikt by nie uwierzył.
Zapowiedź budowy III i IV linii metra przed wie kadencje, co deklaruje nasz kandydat, na tyle wpłynęła na kampanię, że nawet Rafał Trzaskowski, po kilku dniach od ogłoszenia naszego programu podśmiewywał się z tego kreślenia po mapie, a sam później próbował desperacko przelicytować Patryka Jakiego, obiecując V linię
– przypomniał kandydat do rady miasta.
Podkreślił, że różnica między Patrykiem Jakim a Rafałem Trzaskowski jest taka, że Trzaskowski nie obiecywał niczego nowego, czego nie obiecywała by Platforma.
To jest niesamowite. To dla kandydata i dla politologa zajmującego się polityką jest interesujące. Jak można przez kolejne trzy kampanie mówić o tym samym pakiecie obietnic i być w tym skutecznym? Mam nadzieję, że po raz czwarty warszawiacy się nie nabiorą i odświeżone obietnice nie Hanny Gronkiewicz-Waltz, które uosabia Rafał Trzaskowski, będą jednoznacznie odrzucone. Wierzę, że tak będzie
– przyznał dr Błażej Poboży.
Pytany o to, czy gdyby nie afera reprywatyzacyjna, Hanna Gronkiewicz-Waltz kandydowałaby po raz kolejny na stanowisko prezydenta Warszawy, dr Poboży powiedział, że w jego ocenie Gronkiewicz-Waltz nie kandydowałaby wówczas z zupełnie innego powodu.
W każdej partii toczą się jakieś walki frakcyjne i widać, że w Platformie Obywatelskiej nikt nie bronił Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nawet jej były szef sztabu wyborczego, czyli Rafał Trzaskowski, próbuje jak ognia unikać łączenia z nią w tej kampanii. Bez wątpienia wyłączną polityczną odpowiedzialność za aferę reprywatyzacyjną ponosi cała stołeczna PO, ze szczególnym uwzględnieniem ratusza. To nie kto inny, jak Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że w ratuszu istniała grupa, która zajmowała się tym procederem. Powiedzmy wyraźnie: spowodowało to straty dla miasta i jego mieszkańców na kwotę w wysokości ponad 20 mld złotych
– podkreślił politolog.
Dodał, że świadomość tego jest bardzo ważna, bowiem wcześniej o aferze reprywatyzacyjnej w Warszawie mówiono wyłącznie w kontekście beneficjentów. Z kolei po stronie poszkodowanych byli lokatorzy.
Politolog ocenił również kampanię prowadzoną przez Rafała Trzaskowskiego.
Trzaskowski zdaje się iść drogą swojego politycznego mentora – Bronisława Komorowskiego. Jego kampania jest kalką. Wyjściowo – tak Komorowski, jak i teraz Trzaskowski – myśleli, że po prostu ta prezydentura im się należy. To nawet wygodne dla nas i dla Patryka Jakiego, że nie występujemy tej chwili w roli faworyta tylko tego, który musi pracować, musi „cisnąć”. Pierwsza tura będzie bardzo wyrównana. Potem czekają nas dwa tygodnie naprawdę mocnej walki
– powiedział politolog.
Walka będzie sprofilowana na jednym ważnym wydarzeniu. W pierwszej turze odbędą się też wybory do rady miasta, rad dzielnic. Myślę, że u wielu wyborców może pojawić się rozsądna kalkulacja – przełożenie wyborów do Sejmiku na decyzję wyborczą dotyczącą prezydenta. Bez wątpienia prezydentowi mogącemu liczyć na dobra współpracę z rządem, sejmikiem i radą miasta, to kto wie, jak druga tura będzie wyglądała.
Dopytywany o to, dlaczego te wybory samorządowe rozgrywają się w ogólnopolskiej perspektywie, dr Poboży zauważył, że być może wynika to z tego, że wybory samorządowe otwierają wyborczy „maraton”, ale to nie wszystko.
Moim zdaniem wynika to z czegoś prozaicznego. Z braku odpowiedniego programu po stronie Koalicji Obywatelskiej. Dla opozycji wygodniejsze jest epatowanie złym PiS-em i sprowadzanie wyborów samorządowych do ogólnopolskiego konfliktu, niż przedstawianie Polakom konkretnych propozycji. Tym bardziej, że PO jest kompletnie niewiarygodna
– powiedział dr Błażej Poboży.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/416749-pobozy-dla-wpolscepl-trzaskowski-idzie-droga-komorowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.