Wojciech Czuchnowski przekonuje w „Gazecie Wyborczej”, że Grzegorz Schetyna powinien przeprosić za porównanie PiS do szarańczy. Jeżeli tego nie zrobi, to zdaniem publicysty, „schodzi do poziomu hejtu”. Podkreślił, że słów lidera PO nie da się obronić. Czyżby na publicystę „GW” przyszło w końcu opamiętanie?

Dla dobra Polski i jej obywateli, dla naszego miejsca w Europie musimy wygrać te wybory. Zmobilizować wszystkie pozytywne siły i strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa PiS-owską szarańczę

— powiedział Grzegorz Schetyna na sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej w Poznaniu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Chamski atak Schetyny na Prawo i Sprawiedliwość i wyborców: „Musimy strząsnąć ze zdrowego drzewa PiS-owską szarańczę”

O „pisowskiej szarańczy”. Pytam europejskich przyjaciół Schetyny: czy akceptujecie język zrównujący przeciwników z insektami, które trzeba wytępić?

Czuchnowski ocenia, że nie można porównywać przeciwnika politycznego do robactwa, ponieważ jest to mowa nienawiści i brutalizacja polityki.

Schetyna powinien za te słowa jak najszybciej przeprosić

— ocenia Czuchnowski w „GW” i dodaje, że lider PO powinien skierować przeprosiny do wszystkich.

W poniedziałek poseł PO Grzegorz Furgo zainspirowany chyba słowami swojego szefa opublikował na Twitterze przeróbką niemieckiego plakatu z czasów II wojny światowej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Żenada! Wszystko, żeby uderzyć w PiS! Poseł Platformy publikuje przeróbkę nazistowskiego plakatu

Furgo przeprasza za skandaliczną grafikę. Internauci oburzeni: „Kampanią nienawiści chcecie wygrać?”. KOMENTARZE

TYLKO U NAS. Prof. Żaryn dla wPolityce.pl: Poseł Furgo się skompromitował. Jego kariera polityczna powinna się jak najszybciej zakończyć

Z apelem o stonowanie emocji zwróciła się niedawno do lidera PO również publicystka „Gazety Wyborczej” Katarzyna Kolenda-Zalewska.

A ja się również oburzę w innej sprawie: nie rozumiem, dlaczego lider opozycji, gdy nie podoba mu się orzeczenie sędziego – którego niezależności broni – mówi „zapamiętamy to nazwisko”. To nic innego jak inny rodzaj zastraszania.(…).Albo bronimy niezależności wszystkich sędziów i wszystkich wyroków, albo bronimy tylko tych, które nam się podobają

— napisała Katarzyna Kolenda-Zaleska, która nawiązała (w swoim stylu) również do obraźliwych wypowiedzi na temat prezydenta Andrzeja Dudy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nawet Kolenda-Zaleska uderza w Schetynę i Matczaka! „To nic innego jak inny rodzaj zastraszania. Autorytety nieco się zagubiły”

ems/”Gazeta Wyborcza”