Okazała się średniowieczna, nie nowoczesna
— tak o partii Nowoczesna mówił Robert Biedroń w „Sygnałach Dnia” Polskiego Radia. Biedroń przekonywał, że dla niego w polityce najważniejsze są wartości, które wyznaje.
Jestem politykiem, który cieszy się po stronie opozycyjnej największym zaufaniem. (…) Wydaje mi się, że ten kręgosłup wartości jest stało i warto, by tego nie stracić
— mówił.
Ustępujący prezydent Słupska odniósł się do ataków liberalnych mediów na niego. Tłumaczył to tym, że był dla tych mediów wygodny jako prezydent miasta, ale stał się problemem gdy zaczął mówić o polityce ogólnopolskiej.
Biedroń był miły jak w Słupsku pił wodę z kranu, jeździł na rowerze, nie wpuszczał cyrków. Do momenty gdy nie powiedziałem, że zakładam swój projekt. Kiedy sondaże okazały się dobre, to wielu się wystraszyło. Nie boję się tych ataków, bo to kapiszony. Nikogo nie rozbijam, bo wyborcy to nie jest stado baranów, którzy można zagonić do zagrody
— stwierdził.
Mówił też o swoich spotkaniach z wyborcami.
Ludzie żyją innymi problemami niż wojną polsko-polską, tym, co codziennie zapełnia gazety
— powiedział.
mly/PR1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/416237-biedron-partia-lubnauer-okazala-sie-sredniowieczna