Nie będę szedł w marszu z ludźmi, którzy na co dzień historię Polski, w tym PRL-u, mają w głębokim poważaniu
— powiedział w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM Włodzimierz Czarzasty, szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Jestem liderem SLD i wszystkie dzieci są moje, każdego szanuje i pan Miller, Kwaśniewski, Cimoszewicz, Oleksy, Belka, to ludzie, którzy tworzyli tożsamość mojej partii. Złego słowa o nich nie powiem
— mówił.
Lider SLD kpił z Koalicji Obywatelskiej, stwierdzając, że można do niej wstąpić, a potem się tego wstydzić. Przy okazji nie zabrakło też uszczypliwości w kierunku Barbary Nowackiej.
Myślę, że Nowackiej jest coraz bardziej głupio
— ocenił Czarzasty.
Stwierdził, że „nienawiść do PiS” nie może być jedyną wspólną historią, prowadzącą do koalicji.
Nieprawdą jest, że chcieliśmy iść z PO w wyborach
— dodał.
Przyznał jednak, że „jeśli Trzaskowski pół roku temu zawiązałby swój komitet wyborczy, a nie PO”, to SLD poszłoby z nim razem.
Czarzasty zapewni też, że wyklucza wszelkie powyborcze koalicje z Prawem i Sprawiedliwością.
Aczkolwiek my w wyborach samorządowych popieramy mądrych ludzi, bo wyborach samorządowych popiera się ludzi a nie partie. To nie jest polityka ogólnokrajowa
— stwierdził Czarzasty.
Dopytywany o wspólny marsz 11 listopada, lider SLD odpowiedział:
Nie będę szedł w marszu z ludźmi, którzy na co dzień historię Polski, w tym PRL-u, mają w głębokim poważaniu
— stwierdził szef SLD.
Niepodległość to jest też szacunek do konstytucji, dla historii kraju, dla ludzi, dla godności ludzi. Nie będę szedł z ludźmi, którzy codziennie to łamią, a raz na 10 lat mówią ‘pójdźmy wspólnie’
— powiedział Czarzasty.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/416213-totalny-czarzasty-nie-pojde-w-marszu-z-pis?wersja=mobilna