Nigdy nie jest tak, że jest idealnie, ale to jest jakiś ewenement, że zdecydowana większość naszych zapowiedzi, zobowiązań została zrealizowana albo jest w trakcie realizacji. Mogę powiedzieć, że jako polityk mam spokojne sumienie. Ciężką pracą i wybitnymi umiejętnościami osób z nami związanymi udało się zrobić coś, co w niektórych obszarach wydawało się niemożliwe
– powiedział wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński na antenie telewizji wPolsce.pl.
Gość Marcina Fijołka ocenił trzy lata rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wicepremier zwrócił uwagę na sprawę niedożywionych dzieci i biedy wśród polskich rodzin.
Wyprowadziliśmy z biedy miliony polskich rodzin, a przede wszystkim dzieci. Zawsze bulwersowało mnie to, że politycy przechodzą do porządku dziennego, wieczorem idą haratać w gałę, podczas gdy Polska była na końcu krajów europejskich jeśli chodzi o procent dzieci żyjących w obszarach biedy ekonomicznej i kulturowej
– stwierdził.
Mówił też o braku rozliczenia PRL i monopolizacji polskiego życia politycznego przez jedną opcję.
Nie rozliczyliśmy PRL-u. Duża część społeczeństwa nie spodziewała się tego, że ktoś ma już plan, by Polskę przechwycić. Wielu z nas zorientowało się po czasie. W tym zwolennicy Okrągłego Stołu, do których ja należałem. (…) Ulegliśmy wielkiej manipulacji, ktoś przechwycił wszystkie instytucje. Do wyborów w 2015 roku panował monopol ideologiczno-polityczny jeśli chodzi o sprawowanie władzy
– mówił.
Pewna opcja polityczno-ideologiczna zmonopolizowała Polskę i poczuła się właścicielem kraju. Miliony ludzi było wykluczonych, nazwanych ciemnogrodem, nie mieli praktycznie praw publicznych
– dodał.
Pytany o sprawę taśmy premiera Morawieckiego i zapowiedź obecnego premiera, że może przekazać pieniądze banku, którego był prezesem firmie ministra Grada, odparł:
Mówi o pieniądzach prywatnych, a nie publicznych. To jest jego sprawa czy jego bank chce w tym uczestniczyć. Nie wiem o jakie szczegóły chodzi
– powiedział prof. Gliński.
Cóż tam może być takiego? Oprócz tego, że zdarza nam się używać jakiegoś słowa w towarzyskiej sytuacji. On będąc w tym miejscu gdzie został nagrany, nie był funkcjonariuszem publicznym
– dodał.
CZYTAJ WIĘCEJl UJAWNIAMY. Niepokojące doniesienia. ACTA2 wraca, a rząd kluczy?
Piotr Gliński odniósł się też do sprawy ACTA2 i polskiego stanowiska wobec tej dyrektywy.
To jest trudna dyrektywa, bo ona ma znaleźć kompromis pomiędzy potężnymi grupami z obu stron
– powiedział Gliński.
Z wielu powodów, ale też z powodu przywiązania polskiego społeczeństwa do wolności, jesteśmy zwolennikami wolności w internecie. Nie pozwolimy na żadne zapisy, który tę wolność mogły krępować. Dlatego jesteśmy po tej stronie. (…) Będziemy bronić wolności. Tam jest montowana mniejszość blokujący, by nie było niebezpieczeństwa związanego z realizowaniem tej dyrektywy
– dodał.
Mówiąc o budowanym już Muzeum Historii Polski, Gliński przypomniał, że było to jedno ze zobowiązań PiS.
To jest dowód na to jak realizujemy zobowiązania. Muzeum wirtualnie powstało w 2006 roku i nie wiem dlaczego nasi poprzednicy go nie budowali. (…) Plan inwestycyjny był z sufitu. Gdyby prokurator pogrzebał, to byłoby wesoło
– powiedział.
W czerwcu rozpoczęliśmy budowę. Według harmonogramu będzie to za 28 miesięcy powinno być otwarcie. (…) To będzie najdroższa inwestycja w polskiej kulturze. Prawie 700 milionów. Ale Polska musi mieć muzeum swojej historii
– dodał.
Na koniec zaprosił Rafała Trzaskowskiego do wstąpienia do PiS, po tym jak kandydat PO na prezydenta Warszawy pochwalił program 500+.
Zapraszamy pana Trzaskowskiego do partii Prawo i Sprawiedliwość. Można się zapisać, można zacząć od praktykowania jako kandydat, roznosić ulotki, a potem zdolna osoba mogłaby awansować i zrobić coś dobrego dla Polski
– mówił wicepremier Piotr Gliński.
mly/wpolsce.pl
-
TO TRZEBA PRZECZYTAĆ!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/415901-glinski-o-acta2-bedziemy-bronic-wolnosci