„Partia rządząca PiS chce wymienić sędziów i podporządkować sobie. Prezes Jarosław Kaczyński ucieka się przy tym do dzikich personalnych ataków na sędziów” – pisze dziennikarz i były korespondent „GW” w Berlinie Bartosz T. Wieliński na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt”.
Według Wielińskiego lista wrogów narodowo-konserwatywnej partii PiS jest długa i przejrzysta.
Zawiera nazwiska polityków opozycji, naukowców, pracowników kultury i ludzi biznesu. Nazwiska te są zresztą podawane do publicznej wiadomości przez rządowe i przyjazne rządowi media. Najważniejsze Wiadomości państwowej telewizji prezentuje narodowi jego najgorszych wrogów: wśród nich były premier i obecny szef Rady Europejskiej Donald Tusk oraz przeklęty przez PIS były prezydent i lider Solidarności Lech Wałęsa, którego oskarża się o współprace z komunistycznymi służbami
—wylicza dziennikarz „GW”. ”Piętnowani” są jego zdaniem w Polsce jednak także pracownicy organizacji pozarządowych, naukowcy, a nawet aktorzy.
Są przedstawiani jako ludzie, którym rząd PiS odebrał ich niezasłużone przywileje. Przywódca PiS, Jarosław Kaczyński, znajduje dla swoich wrogów coraz to nowe przydomki: „Polacy gorszego sortu”, „gestapowcy”, zdradzieckie mordy”. Kaczyński wyznaje zasadę, że nie rozmawia się z przeciwnikiem. Tylko pozbywa go godności, wyklucza ze społeczności, piętnuje jako wroga i zdrajcę
—twierdzi Wieliński i przytacza wystąpienie Kaczyńskiego na kongresie PiS w Olsztynie, gdzie „zarzucił wrogom swojej partii i rządu ojkofobię, nienawiść do własnego (kraju)”.
I tym razem krytyka nie była skierowana do polityków opozycji ani krytycznych intelektualistów, tylko do sędziów. Jego zdaniem polscy sędziowie cierpią na tę chorobę. Nie jest to niewinna figura retoryczna użyta podczas masowego wiecu. Kaczyński oskarża sędziów o zdradę państwa. To rzecz jak dotąd niesłychana, by lider partii rządzącej tak traktował ludzi, którzy wydają wyroki w imieniu Rzeczpospolitej
—oburza się dziennikarz „GW”. Według niego w demokracji sędziowie cieszą się szczególna ochroną.
Można krytykować ich wyroki ale nie ich samych. Dlaczego Kaczyński to robi? Bo sędziowie stawiają opór wobec reform PiS, których celem jest podporządkowanie sądownictwa rządowi
—przekonuje były korespondent „GW” w Berlinie. A ponieważ reforma nie idzie PiS’owi zdaniem Wielińskiego tak gładko, oczywiście dzięki interwencji Brukseli, to partia rządząca tym bardziej wyżywa się na sędziach.
Zarzut ojkofobii pokazuje, że rządzący nie zatrzymają się przed niczym i nikim
—uważa Wieliński, i dodaje, że rząd ma spore doświadczenie w oczernianiu sędziów, którym od 2016 zarzuca, że są skorumpowani.
Prześwietla się życie prywatne sędziów, i jeśli to konieczne sprawdza CV ich rodziców, zmuszając ich w ten sposób do posłuszeństwa. Co należy myśleć o stanie demokracji w kraju, w którym rząd sięga po takie środki?
—pyta Wieliński. JJW, welt.de
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/415799-wielinski-z-gw-w-die-welt-kaczynski-ubliza-sedziom