Adam Bodnar, organizuje w swoim Biurze spotkanie dla skrajnie upolitycznionych stowarzyszeń sędziowskich „Iustitia” oraz „Themis”! W konferencji wezmą też udział aktywiści z #WolneSądy oraz nowa gwiazda elit sędziowskich sędzia Stanisław Zabłocki z Sądu Najwyższego oraz prof. Mirosław Wyrzykowski, b. członek Trybunału Konstytucyjnego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Zabłocki ogłasza u Olejnik: „W moim głębokim przekonaniu uważam, że nadal jestem sędzią Sądu Najwyższego”

„Apolityczne” jak Adam Bodnar oraz „Iustitia” spotkanie odbędzie się już 25 października. Temat dyskusji nie pozostawia złudzeń: Sąd Najwyższy - co dalej? Wśród zaproszonych gości warto zwrócić uwagę na SSN Stanisława Zabłockiego. Ten sędzia w stanie spoczynku nadal uważa, że I Prezesem Sądu Najwyższego jest Małgorzata Gersdorf, zaś on sam, mimo przekroczenia wieku emerytalnego, nadal chce być sędzią.

CZYTAJ TAKŻE:Sędzia Zabłocki zaczyna politykować? „Jest mi niezmiernie smutno, że prezydent nie poczekał na stanowisko TSUE”

To nie koniec. Sędzia ośmielił się też atakować prezydenta Dudę, który nie zamierzał oczekiwać na rozstrzygnięcie TSUE i zawiadomił siedmiu sędziów SN o ich przejściu w stan spoczynku. Takie prawo nadaje mu nie tylko ustawa o SN, ale także prezydencka prerogatywa wynikająca wprost z konstytucji.

Jest mi niezmiernie smutno, że Prezydent mojej Ojczyzny nie poczekał z podjęciem decyzji na stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w przedmiocie zgodności rozwiązań wewnętrznych, dotyczących przenoszenia na sędziowską emeryturę 65-latków orzekających w Sądzie Najwyższym, ze standardami unijnymi w zakresie niedyskryminowania ze względu na wiek oraz w zakresie takich granic ingerencji organów władzy ustawodawczej i wykonawczej w niezależność sądów i niezawisłość sędziów, która nie naruszałaby unijnych standardów praworządności

— oświadczył sędzia.

CZYTAJ TAKŻE:NASZ WYWIAD. Wojewoda lubelski: Pan Bodnar najpierw niech nauczy się języka polskiego, a dopiero potem pisze do mnie listy

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Farsa! Bodnar z międzynarodową nagrodą za obronę „kasty”! „Obrońca praw mniejszości oraz niezawisłości sądów w Polsce”

Rzecznik Praw Obywatelskich nie zamierza już nawet udawać po której stronie politycznego sporu dzisiaj stoi. Wcześniej także wielokrotnie dawał to do zrozumienia, ale organizowanie skrajnie upolitycznionym stowarzyszeniom sędziowskim imprezy w siedzibie biura jest zwykłym skandalem. A może będzie pytał sędziów i ich sojuszników o niesprawiedliwość, której dopuszczali się sędziowie przymykając oko na dramat lokatorów w aferze reprywatyzacyjnej?

WB