Wieczór pełen grozy! Rozpaczliwe próby Kolendy-Zaleskiej ratowania wywiadu. Belka: Nie widzę w taśmach nic obciążającego premiera

Wczorajszy wieczór w TVN był pełen grozy i niesamowitych zwrotów akcji. I to nie tylko za sprawą bp. Tadeusza Pieronka, który swoimi wypowiedziami „zepsuł” program Monice Olejnik. Wcześniej, z Katarzyną Kolendą-Zaleską rozmawiał Marek Belka. Prowadzącej nie pomogło nawet chwytanie się „miski ryżu”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Olejnik w szoku. Pieronek krytykuje „Kler”: „Nakreślony tylko czarną farbą. Przypisanie zła wszystkim duchownym”

Belka dopytywany przez prowadzącą o rozmowę premiera Morawieckiego, w której ten mówił o „dofinansowaniu” badań, stwierdził, że nie sądzi, żeby było to przestępstwo, chociaż było temu bliskie.

Dodał, że podobna kwestia dotyka prezesa NIK.

Proszę wierzyć, że takie rzeczy się dzieją. Nic w tym nadzwyczajnego. To nie są żadne skandale. To sprawy dosyć wątłe etycznie, ale nie jest to przekroczenie prawa.

Dziennikarka TVN 24 musiała mocno się zdziwić, gdy Marek Belka wcale nie zamierzał dołączyć się do prezentowanej przez TVN linii. Dlatego tez Kolenda-Zaleska spróbowała z innym pytaniem.

Jest zeznanie, gdzie kelnerzy opowiadają, że być może premier chciał zaciągać kredyty przez podstawione osoby i tzw. słupy.

— powiedziała, ale i tutaj poniosła porażkę.

My nie wiemy nic z pierwszej ręki, wiemy, że jakoby ci kelnerzy… Gdyby to była prawda, trzeba było to zbadać

– odpowiedział jej Belka.

Dalej było jeszcze ciekawiej. Kolenda-Zaleska została wprawiona w osłupienie, gdy Marek Belka powiedział, że… nie oceniał źle Mateusza Morawieckiego w trakcie pracy w rządzie Beaty Szydło.

Ja jako wicepremiera ds. gospodarczych oceniałem go nie najgorzej (…) Może właśnie w momencie, kiedy jest atakowany przez te taśmy, warto żebym też ze współczuciem się nad tym pochylił

– powiedział Belka.

Zdesperowana Kolenda-Zaleska wytoczyła więc najcięższe działa: pracę za „miskę ryżu”. Ale i tu przegrała, bowiem Belka  skwitował jest faktem, iż nie słuchał tych taśm. 

Po czym dodał:

Niczego złego nie widzę w tym, że Mateusz Morawiecki był w ekipie doradczej, współpracującej z premierem Tuskiem i miał prawo zmienić barwy polityczne

– powiedział Marek Belka.

ZOBACZ TEŻ: UJAWNIAMY. SN idzie w zaparte w sprawie ustawki z Onetem, ale potwierdza ustalenia wPolityce.pl i Sieci! Czy rzecznik sądu manipuluje faktami?

Komisja śledcza ds. afery taśmowej? Kukiz‘15 wysuwa projekt i ostrzega: „Mamy dużą możliwość zagrożenia państwa”

UJAWNIAMY. Czy „taśma Morawieckiego” w Onecie to ustawka z Sądem Najwyższym? Kulisy operacji uderzającej w premiera

wkt/tvn24