Przewodniczący klubu PO, Sławomir Neumann stwierdził w Radiu ZET, że Hanna Zdanowska wygra w I turze i będzie prezydentem Łodzi. Innego zdania są ministrowie Jacek Sasin i Michał Dworczyk, którzy uważają, iż nawet, gdyby wygrała nie mogłaby objąć swojej funkcji.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zdanowska prawomocnie skazana! Rzecznik PiS: Ciekawe, czy Schetyna, w imię honoru, każe jej podać się do dymisji i wycofać z kandydowania?

Wierzę, że Hanna Zdanowska wygra w I turze i że będzie mogła normalnie funkcjonować jako prezydent miasta Łodzi, jeżeli wyborcy będą tego chcieli, a wierzę, że będą tego chcieli. Dostała grzywnę, nie została skazana na areszt czy więzienie, czyli zgodnie z Kodeksem wyborczym może być prezydentem, może kandydować. Mówił o tym przewodniczący PKW

—powiedział Sławomir Neumann.

Co o tym myśli minister Sasin?

Hanna Zdanowska może kandydować w tej chwili, bo – jak mówię – jest Kodeks wyborczy. Ale nawet jeśli wygrałaby, załóżmy na chwilę, że wygra te wybory, zdobędzie największą ilość głosów, nie będzie mogła być prezydentem Łodzi. To będą zmarnowane głosy. Tak wygląda prawda i wyborcy mają prawo o tym wiedzieć

—stwierdził w „Salonie politycznym Trójki” Sasin.

I dodał:

Mamy pewne prawo, które szczegółowo mówi, kto może być urzędnikiem samorządowym, a wójt, burmistrz, prezydent miasta, również Łodzi, jest urzędnikiem samorządowym i tam jest wyraźnie napisane, że osoba skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego, nie może objąć swojej funkcji, nie może pracować, mieć stosunku pracy 

—zauważył minister.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sasin mówi wprost: Zdanowska prezydentem Łodzi? Nie ma żadnej możliwości, by mogła objąć skutecznie ten urząd

Podobnego zdania jest Michał Dworczyk.

Są różnego rodzaju wątpliwości, które trzeba będzie wyjaśnić. Gdyby doszło do tego, że pani Zdanowska zostanie wybrana, wtedy rzeczywiście ten problem trzeba będzie rozstrzygnąć. Jestem przekonany, że do takiej sytuacji nie dojdzie, bo wygra Waldemar Buda

—powiedział w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24 Dworczyk.

Słowa Sasina wzburzyły Neumanna, który stwierdził, że to, co mówi „jest typowe dla PiS-u”.

Nie potrafią wygrywać, mają słabych kandydatów, więc myślą jak wprowadzić komisarza do poszczególnych miast. Ani Sasin, ani nikt inny nie będzie miał prawa wprowadzać komisarza do Łodzi. To jest element kampanii wyborczej PiS, ale to pokazuje ich stosunek do samorządu

—powiedział polityk PO.

Jeżeli nie będzie dobrego wyniku dla PiS, to rozumiem, że są gotowi wprowadzać komisarzy do miast. To jest skandal!

—burzy się Neumann.

Hanna Zdanowska jest szefową regionu łódzkiego PO, jest prezydentem Łodzi, startuje w wyborach, jest liderem tego wyścigu

—zaklina rzeczywistość Neumann.

W temacie Hanny Zdanowskiej wypowiedział się także przewodniczący PKW.

Niestety, jest rozbieżność między Kodeksem wyborczym a ustawą o pracownikach samorządowych. Kodeks wyborczy przewiduje możliwości kandydowania i wyboru osoby, która została skazana na karę, która nie jest karą pozbawienia wolności, natomiast ustawa generalnie nie dopuszcza do kandydowania osób skazanych wyrokiem, bez rozróżnienia na jaką karę. Jest tutaj niespójność. Państwowa Komisja Wyborcza nie ma tytułu, żeby prowadzić rozstrzygnięcia

—powiedział w TOK FM Hermeliński.

Minister Sasin powiedział wprost, że nie ma żadnej możliwości, aby nawet w przypadku wygranej Hanna Zdanowska mogła objąć skutecznie urząd prezydenta miasta Łodzi. Sławomir Neumann doskonale zdaje sobie z tego sprawę, więc po co ta cała szopka?

pc/Radio ZET, Radiowa Trójka/TVN24