Szef KPRM odpowiada opozycji: Stawienie tezy, że premier Morawiecki powinien odejść, jest tak naprawdę tezą antypaństwową

Premiera nie trzeba bronić, premier sam się doskonale broni. To dla mnie taki przejaw bezradności dzisiaj opozycji i tego, że nie ma nic merytorycznego do zaproponowania wyborcom. W związku z tym odgrzewa takie kotlety, jakie ostatnio mogliśmy podziwiać, kiedy parlamentarzyści PO, dosyć nieudolnie zresztą, próbowali właśnie zrobić aferę z niczego

—mówił Michał Dworczyk w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24, odnosząc się opublikowanych przez Onet taśm, na których słyszymy premiera Morawieckiego, ówczesnego prezesa banku.

CZYTAJ TAKŻE: Kto miał uratować upadający rząd PO/PSL? Nowe nagrania Nowaka: Może by kogoś w Niemczech zapytać, co zrobiła Merkel, że odbudowała poparcie?

Jeżeli porównamy to, co mówili politycy PO w tej sławnej restauracji, z tym, co mówił premier, to różnica jest zasadnicza. Na nagranych rozmowach politycy PO rozmawiali o tym, jak np. Sławomir Nowak z wiceministrem finansów, zabiegał o to, żeby nie odbyła się kontrola skarbowa w firmie jego żony. Premier Morawiecki rozmawiał o tym, że problemem może być polityka migracyjna UE

—zwrócił uwagę Dworczyk.

Wtedy premier był prywatną osobą, szefem jednej z dużych spółek. W związku z tym porównywanie tego z politykami PO już na samym początku jest problemem

—dodał szef KPRM.

Minister odniósł się również do apelu opozycji, która nawołuje do dymisji premiera.

Nie jest to żaden temat. Wystarczy spojrzeć na wskaźniki gospodarcze, na rekordowe PKB, na uszczelnienie systemu podatkowego, na najniższe od lat bezrobocie, na wszystkie wskaźniki, które mówią, że kraj rozwija się w dobrym kierunku i w tym momencie stawienie tezy, że premier powinien odejść, jest tak naprawdę tezą antypaństwową

—stwierdził Michał Dworczyk.

Polecamy również wywiad red. Jacka Karnowskiego z premierem Mateuszem Morawieckim, w którym szef rządu pytany jest właśnie o nagrania z restauracji „Sowa i przyjaciele”.

kk/TVN24