Takich odpowiedzi na swoje pytania Tomasz Lis raczej się nie spodziewał. Do swojego programu zaprosił znanego z apolityczności dyżurnego biskupa Platformy Obywatelskiej Tadeusza Pieronka, aby porozmawiać z nim o „Klerze” Smarzowskiego i pedofilii w Kościele. Wydaje się, że już odpowiedź na pierwsze pytanie, zbiła Lisa z tropu.
Ten film jest całkiem czarny. Gdyby pokazano przynajmniej na parę sekund inną twarz Kościoła, byłoby lepiej. Ogólne wrażenie dla mnie było bardzo przygnębiające
— tymi słowami bp Pieronek skomentował film Smarzowskiego.
Lis jednak nie ustępował i robił wszystko, by wybrzmiały tak bardzo przez niego pożądane słowa krytyki. Dlatego dopytywał, czy zdaniem bp. Pieronka film był „karykaturalny, przerysowany czy nieprawdziwy”?
Film jest jednostronny. Sam tytuł jest już negatywny. Gdyby dodać tam jakieś określenie, to byłoby lepiej zrozumiane, brzmiałoby prawdziwiej
— odpowiedział Lisowi biskup.
Ten jednak nie ustępował i zapytał, czy oglądając film bp Pieronek czuł się dotknięty albo obrażony.
Byłem przygotowany na to, że to obraz Kościoła, który się myli, nie służy ludziom. Może dlatego nie byłem zaskoczony. Naturalnie, całością czułem się upokorzony
— powiedział bp Pieronek.
Dodał, że obraz pazernych księży jest prawdziwy, ale to nie jest cała historia Kościoła.
Nie można wrzucać do jednego kosza ludzi świętych i takich, którzy czynią sobie z Kościoła bank, karczmę czy miejsce cielesnych rozkoszy. To dla mnie zagadka. Moim zdaniem to niesprawiedliwe
— stwierdził biskup, zwracając uwagę, że tak samo jest z tematem pedofilii.
To zjawisko nie pojawiło się dziś. Ono istnieje od początku świata. Odbieram to tak, że biskupi wiedzieli, co się dzieje, ale nie wiedzieli, jak z tym walczyć. Dziś trzeba wybrać inną drogę
— ocenił bp Pieronek.
Pytany o to, kto ma wypłacać odszkodowania - winny, czy Kościół - bp Pieronek powiedział, że dla niego nadużyciem jest to, że żąda się odszkodowania od Kościoła.
Kościół jako wspólnota nie jest odpowiedzialny za to, że ktoś popełnia takie zbrodnie. Myślę, że nie zawsze była pełna świadomość zbiorowa. W USA są inne stosunki, jeśli chodzi o odpowiedzialność Kościoła. To inny system
— powiedział.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Pełnomocnik Chrystusowców odpowiada na wyrok sądu: To o niczym nie przesądza. Mamy prawo do skargi kasacyjnej
Skoro Lisowi nie udało się w ten sposób, postanowił uderzyć „kartą” papieża Jana Pawła II i jego odpowiedzialności za zaniechania w Kościele. Pieronek powiedział Lisowi, że to normalne, że Jan Paweł II nie wiedział wszystkiego, ale robił to, co mógł. Dodał, że możliwe było to, że byli w jego otoczeniu ludzie, którzy mogli chronić „pewne grupy osób”.
Prawdopodobnie wiele czasu upłynie za nim kolejny raz Lis zaprosi bp. Pieronka do swojego programu. Zapewne za nim to zrobi, upewni się, co jego gość będzie miał do powiedzenia…
wkt/Tomasz Lis na żywo
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/415618-tego-jeszcze-nie-bylo-lis-zszokowany-slowami-bp-pieronka