Jednak przyjmuje interesantów w swoim krakowskim biurze? Żarty ze spotkania Tusk-Trzaskowski. ZOBACZ!

Wizyta Tuska obfitowała w wiele punktów. Wykład na konferencji zorganizowanej przez bp. Pieronka, „spacer” na rynku z fanami, pogadanka z dziennikarzami i w końcu przemowa niczym z kampanii wyborczej. Ale „król Europy” nie zapomniał o swoim biednym kompanie z Platformy - Rafale Trzaskowskim. Spotkanie byłego premiera i kandydata na prezydenta Warszawy oraz posła ziemi krakowskiej(!) stało się okazją do niezłych żartów!

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk pełen złośliwości: Taśmy Morawieckiego niech będą przestrogą dla tych, którzy kiedyś atakowali swoich oponentów

ZOBACZ TAKŻE: Tusk, spacer po krakowskim rynku i „tłumy” zwolenników. Jak naprawdę wyglądała frekwencja? ZOBACZ

Dobre spotkanie z Donaldem Tuskiem w Krakowie. Rozmawialiśmy głównie o funduszach na rozwój polskich regionów, a zwłaszcza Warszawy

— chwalił się na Twitterze Rafała Trzaskowski.

A może wszyscy się mylą?

W Krakowie Donald Tusk spotkał się z kandydatem PO na prezydenta Krakowa Rafałem Trzaskowskim

— żartował Paweł Rybicki.

Słabo się Pan Rafał ubrał na spotkanie. Trochę szacunku!

— ironizował Sławomir Cenckiewicz.

Czyli jednak @trzaskowski_ pojawia się w swoim biurze poselskim. I nawet przyjmuje interesantów! ;-)

— komentował z żartem Marcel Klinowski.

Poważniej do krakowskich spraw Trzaskowskiego podszedł Piotr Guział, kandydat na wiceprezydenta Warszawy przy Patryku Jakim.

Panie Premierze @eucopresident proszę pomóc @trzaskowski_ coś zrobić dla Krakowa, żeby chociaż trochę był wiarygodny w Warszawie, bo póki co przez 3 lata jako poseł z Krakowa nie ma dokonań

— napisał.

Szybko internauci wypuścili memy z tego spotkania:

CZYTAJ WIĘCEJ:

Co Trzaskowski zrobił dla Krakowa? Guział mówi „sprawdzam”. Efekt? „Kilka ogólnych obietnic, żadnych dokonań, wiarygodność zero”. WIDEO

Guział punktuje, Trzaskowski próbuje się tłumaczyć: W Krakowie zrealizowałem szereg działań. Podaje jakieś konkrety?

kpc/Twitter