Polska jest coraz bardziej zauważana. A my chcemy się przecież wedrzeć do pierwszej ligi światowej. To powoduje, że jest wielu przeciwników, w kraju i za granicą
— mówił premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z wPolsce.pl
Bardzo dobrze nam idzie. Sprawy gospodarcze, sprawy infrastrukturalne, przede wszystkim dochody Polaków stają się coraz bardziej europejskie. A o to nam chodzi, by standard życia się poprawiał. Niektórym się to nie podoba i walczą z nami
— przekonywał szef polskiego rządu.
Premier wrócił właśnie z Nowego Jorku, gdzie rozmawiał z inwestorami.
Wszyscy pytali, jak to jest, że opozycja krzyczy o praworządności, a jedna z naczelnych agencji, która klasyfikuje państwa, przesunęła nas do koszyka krajów rozwiniętych, która sprawdza stabilność, praworządność, również regulacje rynkowe, jakość instytucji, stwierdziła, że w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości, tydzień temu, warto przesunąć nas do elitarnej grupy państw najlepiej rozwiniętych
— mówił Mateusz Morawiecki.
Kiedy pokazywałem co dzieje się w Polsce, to niektórzy nie mogli w to uwierzyć. Wystarczy spojrzeć na dane
— stwierdził.
Premier przekonywał, że kolejne miliardy odebrane mafii vatowskiej wracają do budżetu państwa.
Mam bardzo dobrą wiadomość z ostatnich dni. Analizujemy dane spływające do nas i są 2 do 3 miliardów miesięcznie, które udało nam się pozyskać. To znaczy, że naruszyliśmy interesy mafii vatowskiej, paliwowej. Gdzieś te pieniądze szły, ktoś z tego korzystał
— powiedział Morawiecki.
To się działo kosztem społeczeństwa polskiego, kosztem okradania Polaków. My na to nie pozwolimy
— dodał.
Przez to jestem dla niektórych wrogiem numer jeden. Ale mnie to cieszy. Kiedy widzę jak te pieniądze będzie można przełożyć na programy senioralne, na różne programy dla młodzieży i inne projekty infrastrukturalne, to serce rośnie. Wtedy wedrzemy się jeszcze głębiej, mocniej, szybciej do tej grupy najbogatszych państwa na świecie
— stwierdził.
Premier odniósł się do sprawy taśm.
Chciałbym by Polacy wiedzieli, że walczymy ze złodziejami, z mafiami vatowskimi. Te wszystkie taśmy były pokazane w Newsweeku 2,5 roku temu. Nie za wiele osób się tym zainteresowało. I nagle ta sama grupa wydawnicza szwajcarsko-niemiecka odgrzewa te taśmy. Półżartem mogę powiedzieć, że to pewnie dlatego, że zaatakowałem chciwość niemieckich i szwajcarskich kół finansowych. I akurat szwajcarsko-niemiecka grupa, teraz Onet
— mówił.
Pewnych rzeczy, w tym przekleństw, wolałbym żeby ich nie było. Niektóre wprowadzają mnie w zakłopotanie
— dodał.
Mówiąc o swoich słowach nt. kumulacji kapitału przez różne grupy finansowe, stwierdził:
Ja bym ten pogląd podtrzymał, a nawet go realizuje w praktyce. Wysoki poziom nierówności, akumulacja tego kapitału w rękach najbogatszych, to tworzy ogromne ryzyka i napięcia dla całego świata. Dlatego nasza polityka jest polityką włączania grup obywateli.
O zagrożeniu masową imigracją do Europy:
Ja te obawy wtedy miałem i konsekwentnie, w wiarygodny sposób cały czas prowadzimy naszą politykę. W czerwcu na RE głos Polski zdecydował o tym, że cała UE przyjęła zasadę dobrowolności. To co PO-PSL mówiły jeszcze trzy lata temu, że przyjmiemy ile trzeba, to my mówiliśmy konsekwentnie nie. Państwo musi mieć narzędzia do obrony swoich granic, do decydowania o tym kogo przyjmujemy.
Skąd biorą się w Polsce imigranci?
Przystępujemy do weryfikacji, skąd się pojawiają te osoby. Na pewno nie jest to nielegalnie. Muszą mieć jakieś legalne możliwości przyjazdu. Jeden, o którym słyszałem to przyjazd niby na studiowanie. Ta osoba potem stara się znaleźć miejsce. Chcemy uszczelnić wszelkie mechanizmy
— powiedział premier Morawiecki.
Przed wszystkim chciałbym by Polacy wracali, by rodziły się dzieci, choć dziecko wejdzie na rynek pracy dopiero za 18 lat. To też świadczy o tym jaką mieliśmy wizję z programem 500+. A na program 500+ pieniądze są zabrane mafiom vatowskim
— dodał.
Musimy z powrotem przyjmować naszych rodaków, tworzyć dla nich miejsca pracy. Jeśli już to Polaków, którzy zostali okropnie skrzywdzeni przez historię, wywiezieni dla Kazachstanu, na Ukrainę. To nasz rząd przyciągnął Polaków z Kazachstanu. To dowód na to, że sprawiedliwość historyczna jest bardzo ważna
— mówił.
Premier odniósł się też do twierdzenia, że chciał by Polacy pracowali za miskę ryżu.
Robimy coś dokładnie odwrotnego. Pensje Polaków rosną najszybciej od wielu lat. Staramy się pomagać seniorom. Zrobimy waloryzację emerytur w marcu przyszłego roku
— powiedział.
O zarobkach w Polsce.
Zarabiamy za mało w porównaniu do państw Zachodu. Ale więcej w porównaniu do Chin czy Indii. Jesteśmy w pułapce między młotem i kowadłem. Ale wychodzimy z tej pułapki. Co jest na to dowodem? Najniższe w historii bezrobocie.
O pracy dla syna Ryszarda Czarneckiego:
Jeśli chodzi o zatrudnienie syna Ryszarda Czarneckiego, to wielu ludzi z Prawa i Sprawiedliwości w czasach rządów PO i PSL miało kłopoty, było otoczonych ostracyzmem. Starałem się pomóc i to jest taki przypadek
— stwierdził.
Udało się komuś pomóc. Ja się tego nie wstydzę
— dodał.
O sprawie Aleksandra Grada.
Pomysł umarł tego wieczoru kiedy się pojawił. Zasobne firmy zamawiają analizy, badanie w rożnego rodzaju firmach, fundacjach, stowarzyszeniach. Ten wątek nie miał dalszego ciągu, był próbą odsunięcia tej sprawy.
Czy dostał ofertę pracy od Tuska?
Była konkretna propozycja, ale jej nie przyjąłem. Konkretna była jedna
O mediach, które „odgrzewają kotlety” ws. taśm.
Proszę zobaczyć jaka jest siła mainstreamowych mediów. To podpowiada mi, że media patriotyczne, niepodległościowe powinny rosnąć w siłę. Jak tamci potrafią zmanipulować rzeczywistość?
— powiedział.
Wspomnienie z lat dawnych, gdy byłem straszony. Wyzywano, pozywano mnie, zamykano. Jeszcze przed przełomem. Mogą pozywać, obrażać, wyzywać, ale ja z drogi naprawy Rzeczypospolitej, którą mam ogromny honor czynić pod rządami PiS, nie zejdę. To jest błogosławieństwo dla Polski, to co stało się w 2015 roku
— mówił.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/415280-morawiecki-dla-wpolscepl-nie-zejde-z-drogi-naprawy-rp