Były burmistrz stołecznego Ursynowa Piotr Guział spotykał się w restauracji „Sowa i Przyjaciele” z jednym z głównych bohaterów afery hazardowej - informuje Onet. Problem jednak w tym, że nagrań… nie ma.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: I to ma zniszczyć Morawieckiego? Kolejny fragment taśmy uderza w premiera! W tle Kilian, Jagiełło i Grad
Guział miał spotkać się w restauracji „Sowa i Przyjaciele” z Marcinem Rosołem, byłym politykiem PO i szefem gabinetu politycznego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego w rządzie PO, uwikłanym w aferę hazardową. W rozmowach uczestniczył także Mariusz Książek, właściciel firmy deweloperskiej.
Na kolejnym spotkaniu Guział miał rozmawiać z Andrzejem Arendarskim, politykiem i przedsiębiorcą, ministrem współpracy gospodarczej z zagranicą w rządzie Hanny Suchockiej.
Nagrań z obu wizyt Guziała u Sowy nie ma w aktach sprawy. Są tylko protokoły przesłuchań uczestników spotkań.
To drugie spotkanie, choć również miało charakter towarzyski, miało już jednak pewien cel. Chciałem się dowiedzieć, jak to moje referendum odbierają środowiska biznesowe. Gdy zapytałem o to warszawskiego przedsiębiorcę Mariusza Książka, powiedział, że warto o tym porozmawiać z szefem Krajowej Izby Gospodarczej Andrzejem Arendarskim, z którym akurat był umówiony i doprosił mnie na to spotkanie. Potraktowałem to trochę jako badanie fokusowe. Porozmawialiśmy sobie i tyle. Pamiętam, że panowie byli dość oszczędni w formułowaniu poglądów na temat referendum
— przyznał w rozmowie z Onetem Guział.
Rosół twierdzi, że Guział był też na spotkaniu z Piotrem Wawrzynowiczem, byłym szefem Funduszu Wyborczego PO, byłym asystentem ministra Drzewieckiego i wpływowym lobbystą kojarzonym z Janem Kulczykiem. Guział jednak zaprzecza.
Coś się musiało pomylić Marcinowi
— powiedział Piotr Guział.
wkt/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/415206-kolejne-tasmy-ktorych-nie-ma-guzial-nagrany-u-sowy