NASZ WYWIAD. Horała: Notatka z resortu Szczurka to dowód na polityczną decyzję, by pieniądze zostały w kieszeniach mafii

To bardzo konkretny dowód na polityczną decyzję, by nie uszczelniać podatków, nie ścigać oszustów podatkowych, by te pieniądze zostały w kieszeniach mafii

– mówi Marcin Horała w rozmowie z wPolityce.pl.

wPolityce.pl: Dzisiejsza publikacja „Super Expressu” nt. ministra Szczurka zmienia coś w pracy komisji ds. VAT?

CZYTAJ WIĘCEJ: Prawda o ekipie Platformy? „SE” ujawnia notatkę z resortu Szczurka: Nie chcieli walczyć z wyłudzeniami VAT

Marcin Horała, Prawo i Sprawiedliwość: Tak, to zmienia prace komisji. Podjęliśmy dwie decyzje terminologiczne. Odsuwamy w czasie przesłuchanie ministra Rostowskiego. Wpłynęło kilkadziesiąt pudeł dokumentów z ministerstwa finansów i  posłowie prosili o więcej czasu na zapoznanie się z ich treścią. Dlatego to przesłuchanie, które miało mieć miejsce 12 października, odbędzie się w połowie listopada. Jednocześnie 18 października, gdzie przewidziane jest przesłuchanie ministra Ćwiąkalskiego, zwołamy też część zamkniętą posiedzenia komisji, by rozpatrzyć nowe wnioski dowodowe, a tym nowym wnioskiem z pewnością będzie powołanie szybko na świadka ministra Szczurka i wiceministra Nenemana.

Na co dowodem jest notatka, o której pisze „Super Express”?

To bardzo konkretny dowód na polityczną decyzję, by nie uszczelniać podatków, nie ścigać oszustów podatkowych, by te pieniądze zostały w kieszeniach mafii. Warto zauważyć, że decyzja jest z marca 2015 roku, gdy sprawa już od lat była znana. Jest to konkret, do którego pewnie w toku prac komisji byśmy doszli, ale skoro już taki konkret wypłynął, to trzeba osoby zamieszane przesłuchać. Na posiedzeniu komisji będę wnioskował, by rozszerzyć listę świadków.

Taśmy zaszkodzą premierowi Morawieckiemu?

Mamy do czynienia z sytuacją, w której złodziej krzyczy „łapaj złodzieja”. Premier Morawiecki walczy z mafiami i to skutecznie, z wymiernym efektem dla Polaków, u których w kieszeniach pojawiły się te pieniądze. Jest atakowany, oczerniany, w sposób nieuprawniony i bez żadnych dowodów przypisywane są mu złe intencje.

Pojawiły się też chyba pozytywne dla premiera głosy, że te przekleństwa na taśmie pokazują jego ludzką twarz.

Kto nigdy w życiu nie użył grubszego słowa niech pierwszy rzuci kamieniem. Na tym nagraniu premier Morawiecki występuje jako osoba prywatna, w prywatnej sytuacji. To faktycznie pokazuje, że jest człowiekiem. Jako premier zachowuje się w sposób godny, niektórzy mogą powiedzieć, że nawet sztywny. Poza tym jest normalnym człowiekiem.

Jak się Pan odnosi do projektu dotyczącego szczepień?

Jestem zwolennikiem tego, by trafił do komisji. Są tam też inne zapisy niż tylko ten wywołujący największy spór. Zapis o zniesieniu przymusu szczepień jest kontrowersyjny i nie przychylałbym się do tego rozwiązania. Są tam też jednak projekty osobistej opieki czy lepszego leczenia osób, które cierpią na powikłania po szczepieniach. Cóż w tym złego? Warto, by komisja się nad tym pochyliła, również przez szacunek dla obywateli, którzy taki projekt poparli.

Rozmawiał Tomasz Karpowicz.