Portal TVP INFO ujawnił nieznaną wcześniej taśmę z restauracji „Sowa i Przyjaciele”. Nagrany został na niej ówczesny minister transportu Sławomir Nowak. Omawiał z kolegami, jak odwrócić uwagę mediów od problemów PO. Przy tej okazji żartował w skandaliczny sposób.

CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY. Czy „taśma Morawieckiego” w Onecie to ustawka z Sądem Najwyższym? Kulisy operacji uderzającej w premiera

Rozmowa miała miejsce 11 lipca 2013 roku. Wówczas rząd PO miał problem wizerunkowy w związku z zabraniem Polakom ponad 150 mld zł z OFE i przekierowaniem ich do ZUS-u. Na taśmie powiedziane jest wprost, po co wykonano taki ruch - chodziło o załatanie ogromnej dziury w budżecie pieniędzmi Polaków.

To by się dało dobrze sprzedać gdyby Vincent powiedział „w związku z tym, że nie musimy tyle dopłacać teraz już do OFE, zobaczcie na ile pieniędzy nam teraz wystarczy, inwestycje tu, tamto, owamto, zrobimy to”…

— mówi na taśmie Sławomir Nowak.

Ale chyba jest niemożliwe, bo najpierw to musi załatać wielką dziurę 

— słychać głos uczestnika dyskusji.

Dalsza część rozmowy dotyczy konkretnie tego, jak odciągnąć uwagę mediów od problemów PO. Słychać głos osoby, która nakreśla wprost, jak PO instrumentalnie traktuje dziennikarzy.

My jesteśmy w sytuacji, w której wiesz, media nas gonią a my wyrzucamy z ręki, wiesz, piłeczkę i mówimy „ku*wa, tak się z tydzień zainteresują ta piłeczką”. I ten lew gdzieś tam biegnie w bok, weźmie pogryzie tą piłeczkę i za tydzień znowu do nas wraca, a my znowu wyrzucamy buta tym razem

— zaznacza uczestnik rozmowy.

To co tu robić, bo taki mądry jesteś, że opisujesz sytuację, którą wszyscy wiedzą, jak jest

— zastanawia się Nowak. Po czym przedstawia „pomysły”.

To trzeba wojnę w Albanii wywołać, no. (…) To tylko takie istotne rzeczy dzisiaj mogłyby przesterować jakoś… (…) Drugi zamach smoleński!

— ogłasza Nowak.

as/tvp.info