Dzisiaj złożyłem pozew w imieniu Leszka Żukowskiego ps. „Antek”. prezesa Światowego Związku Armii Krajowej, żołnierza Szarych Szeregów, uczestnika Powstania Warszawskiego, więźnia obozu koncentracyjnego, przeciwko Sławomirowi Cenckiewiczowi- napisał na Twitterze mecenas Roman Giertych.
Historyk, publicysta i dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz w tygodniku „Do Rzeczy” (nr 9-15 lipca) napisał:
Zamiast obrażać pamięć żołnierzy niezłomnych, niech prezes Leszek Żukowski sam wytłumaczy się z własnej przeszłości, o której w kartotece SB możemy przeczytać: Były t[ajny] w[spółpracownik] akta złożone w archiwum Wydz[iału] C K[omendy] W[ojewódzkiej] M[ilicji] O[bywatelskiej] Gdańsk do Nr 2396 (IPN Kartoteka Ogólnoinformacyjna b. Biura „C” MSW)!
— czytamy.
Dzisiaj złożyłem pozew w imieniu Leszka Żukowskiego ps. „Antek”. prezesa Światowego Związku Armii Krajowej, żołnierza Szarych Szeregów, uczestnika Powstania Warszawskiego, więźnia obozu koncentracyjnego, przeciwko Sławomirowi Cenckiewiczowi. Podłe oszczerstwa zostaną ukarane
— napisał we wtorek na Twitterze mecenas Roman Giertych.
Sławomir Cenckiewicz zapytał na Twitterze: „za +podłe oszczerstwa+, ale jakie?”.
Pełnomocnik Żukowskiego mec. Roman Giertych powiedział w rozmowie z PAP, że „pan Cenckiewicz zachował się w sposób, daleko wykraczający poza normy przyjęte w społeczeństwie. Wulgarnie zaatakował mojego mocodawcę pana prezesa ŚZŻAK i konsekwencją tego jest żądanie przeprosin oraz wpłacenia zadośćuczynienia w kwocie 20 tys. zł”.
Giertych wyraził nadzieję, że „sprawa wejdzie szybko na wokandę”. Jak wyjaśnił „Chodzi o insynuowanie związku bohatera wojennego z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa”, która to insynuacja, jak mówił mecenas, „jest imaginacją pana Cenckiewicza, a nie polega na prawdzie”.
Wcześniej, 10 lipca mec. Roman Giertych zamieścił na swoim facebookowym profilu list z żądaniem zadośćuczynienia za - jak napisał - „podłe kłamstwo”.
Ten były żołnierz Powstania Warszawskiego (walczył w rejonie, gdzie ranna była moja ciocia Janina Giertych) i więzień obozu koncentracyjnego oraz działacz społeczny nigdy nie należał do żadnej komunistycznej organizacji, ani nie był współpracownikiem jakichkolwiek komunistycznych służb. Jeszcze miesiąc temu sam pan pisał o nim: +Nie był członkiem PZPR, nie uwikłał się we współpracę z bezpieką+. (Do Rzeczy 4-10.06.2018). Pana haniebny atak na prezesa Światowego Związku Żołnierzy AK jest podyktowany najprawdopodobniej potrzebą polityczną - konfliktem z prof. Żukowskim co do oceny tzw. żołnierzy wyklętych
— zaznaczył mecenas.
Jak dodał, zapłata oraz przeprosiny mają być zrealizowane do końca lipca br.
W przeciwnym wypadku sprawa zostanie skierowana na drogę postępowania sądowego. List niniejszy publikuję ze względu na prośbę prezesa Żukowskiego, aby natychmiastowo dać odpór dokonanej przez Pana obmowie
— czytamy w liście opublikowanym w lipcu br.
Fajowo czekam na pozew! :) Precz z komuną!
— napisał 10 lipca na Twitterze Sławomir Cenckiewicz w odpowiedzi na list Giertycha.
Prof. Leszek Żukowski (1929) w okresie okupacji był żołnierzem Szarych Szeregów i Armii Krajowej, strzelcem i łącznikiem podczas powstania warszawskiego, następnie więźniem niemieckich obozów koncentracyjnych Flossenburg i Dachau. Obecnie jest majorem Wojska Polskiego w stanie spoczynku, od 2013 r. prezesem Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/414994-cenckiewicz-fajowo-czekam-na-pozew-precz-z-komuna