Z dużej chmury mały deszcz. Internauci komentują odgrzewany kotlet Onetu nt. premiera Morawieckiego

Ujawniamy jedyną zarejestrowaną rozmowę Mateusza Morawieckiego, która znajduje się w aktach śledztwa w sprawie afery taśmowej

– tak portal Onet.pl rozpoczyna swój tekst o nagraniach z udziałem obecnego premiera RP.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zlepek starych cytatów i kilka nieistotnych politycznie nowości. Onet chciał odpalić „bombę” z taśmą Morawieckiego, a to tylko kapiszon

Z dużej chmury spadł mały deszcz. Okazało się, że  taśma opublikowana przez Onet.pl to zwykły odgrzewany kotlet. O tym nagraniu już wcześniej informował Newsweek.

CZYTAJ WIĘCEJ: Premier Morawiecki na celowniku opozycji, czyli rów z benzyną musi płonąć. Jeśli zgaśnie, szala przechyli się ostatecznie

Czytelnicy mogli spodziewać się prawdziwej bomby, która w poważny sposób wpłynie na rzeczywistość polityczną w Polsce. Niestety Onet.pl  niczym nas nie zaskoczył.

Rzekomy hit Onetu skomentował m.in. Piotr Semka:

Opowiadacie o taśmie, której nie macie i aby przykryć fakt, że jej nie macie - publikujecie taśmę, która jest znana od dawna. Słabiutko

– napisał dziennikarz na Twitterze.

Internauci żartują z taśm Onetu, na których nie słychać nic kontrowersyjnego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Utopić Morawieckiego w starych aktach, czyli wszyscy „wiedzą”, ale nikt nie widział. Sprytny ruch Onetu na trzy tygodnie przed wyborami

Nawet Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej” przyznała, że na opublikowanym przez Onet nagraniu nie ma nic, co by obciążało Morawieckiego.

mly/twitter