Izabela Pek, znów o sobie przypomina. Odpowiedzialna za postawienie pod znakiem zapytania politycznej kariery Stanisława Pięty dała o sobie znać na Twitterze, pisząc w niewybrednych słowach o pośle Prawa i Sprawiedliwości.
Najmniejsze zaskoczenie. Przecież PJK trzyma dalej nawet Staszka Piętę, cymbała, który myślał, że jestem tak bezwolna, naiwna i pewnie do tego, jak żonie powiedział Zbonikowski, mam płaską głowę, że, jak mi na nią wejdzie, przykucnie i n…a to się popłaczę i rzucę pod pociąg” (pisownia oryg. - przyp. red.)
— napisała na Twitterze Pek.
Pek dopytywana przez internautów o to, dlaczego atakuje też prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego stwierdziła, że „przyzwala na zło, które usprawiedliwia” oraz, że „nakazał ją zniszczyć”.
Bo przyzwala na zło, które następnie sam lub czyimiś ustami usprawiedliwia, a dla mnie to najobrzydliwszy rodzaj hipokryzji. Dałam się uwieść, a on później nakazał mnie, jak innych, którzy za późno zrozumieli,co się pod tym czai, zniszczyć
— odpowiedziała Pek.
Te usilne próby przypominania o sobie, które podejmuje Izabela Pek zaczynają przypominać groteskę.
Przypomnijmy, że sprawa romansu Stanisława Pięty z Izabelą Pek ujrzała światło dzienne pod koniec maja. O sprawie poinformowała media sam Izabela Pek. Mówiła, że polityk obiecywał jej pracę w biurze poselskim i w państwowej spółce PKN Orlen. Miał też stwierdzić, że „z żoną jest tylko dla dziecka i planuje się z nią rozstać”.
Stanisław Pięta został zawieszony w prawach członka partii i klubu parlamentarnego PiS. Teraz jest posłem niezrzeszonym.
CZYTAJ WIĘCEJ:
wkt/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/414750-niewybredne-slowa-pek-o-posle-piecie-cymbal