Niebywała hipokryzja czy medialna ustawka sędziego Żurka? Lamentował, że Krajowa Rada Sądownictwa jest organem niekonstytucyjnym, straszył sędziów, którzy weszli do Rady, odebraniem prawa do stanu spoczynku, narzekał tez na tryb wyboru kandydatów do SN. Co takiego się stało, że dziś sędzia Żurek zgłasza swoją kandydaturę do Izby Cywilnej SN? Chce udowodnić, że nie zostanie pozytywnie zaopiniowany, czym „udowodni” polityczność procedury. A może chodzi o to, by odwołaniami do Naczelnego Sądu Administracyjnego torpedować procedurę naboru kandydatów?
Zgłosiłem swoją kandydaturę na sędziego Sądu Najwyższego, do Izby Cywilnej SN. Trzeba poddać ten konkurs testowi prawa w interesie obywateli.
– poinformował PAP we wtorek sędzia Waldemar Żurek, b. rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa.
Żurek już „wie”, że Rada nie będzie opiniować jego kandydatury pozytywnie i już kreuje się na męczennika.
Każdy kto ze mną rozmawia mówi mi, że mój sukces w tym naborze jest raczej bardzo wątpliwy. To oznacza już, że nie mamy państwa prawa. Mamy państwo, gdzie widomo, kto nie zostanie, bądź wiadomo, kto na pewno zostanie sędzią SN. Więc ja chcę poddać ten konkurs takiemu testowi prawa.
– powiedział sędzia Żurek.
A jak Waldemar Żurek tłumaczy swoje własne słowa, w których neguje on konstytucyjność procedury naboru do Sądu Najwyższego? Dlaczego zabiega o miejsce w Sądzie Najwyższym?
Taki test jest czymś normalnym w świecie prawniczym i jest on w interesie obywateli. Zgadzam się ze wszystkimi argumentami mówiącymi, że nie było kontrasygnaty premiera przy ogłaszaniu tego konkursu przez prezydenta. To pierwszy poważny błąd prawny. Drugi, jeszcze bardziej istotny błąd, to fakt, iż wyboru ma dokonywać organ, w którym działają osoby wybrane sprzecznie z naszym prawem, czyli sędziowie wybrani przez polityków.
– mówił, który sam obnażył swoją hipokryzję.
Mało absurdu i zakłamania? Jest tego więcej! Żurek ocenił, że „absolutnie niedopuszczalne w państwie prawa”, było znowelizowanie ustawy o KRS w odniesieniu do procedur naboru na sędziów SN, gdy już trwał poprzedni nabór na sędziów.
Ten test miałby zaowocować tym, co się obecnie dzieje w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, a być może jeszcze sąd pokusi się i zada pytanie Trybunałowi Sprawiedliwości UE, czy sędzia w ten sposób wybierany, w świetle takich przepisów, może być niezależnym sędzią unijnym.
– „wyjaśnił” sędzia Żurek, który nie zapomniał oczywiście o aspekcie „martyrologicznym” swojej decyzji.
Trzeba podjąć to wyzwanie narażając się na różnego rodzaju szykany.
– zakończył w egzaltowanym stylu.
A może pan sędzia Waldemar Żurek chce wejść do Sądu Najwyższego, by nie musieć zając się robotą w Sadzie Okręgowym w Krakowie? Od tygodni neguje on decyzję tamtejszej prezes, która przeniosła go do innego wydziału.
PAP
-
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/414741-kolejna-prowokacja-sedziego-zurka-pcha-sie-do-sn