Nikt, tak jak Tomasz Lis, nie potrafiłby wyjaśnić afery taśmowej zwolennikom totalnej opozycji. I chociaż taśmy dotyczące premiera Morawieckiego, o której pisze Onet nie ma, Lis łapie się ich niczym tonący brzytwy. Musiał poczuć się do roli swoistej „ostatniej nadziei” i przedstawił swój wywód na Twitterze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Utopić Morawieckiego w starych aktach, czyli wszyscy „wiedzą”, ale nikt nie widział. Sprytny ruch Onetu na trzy tygodnie przed wyborami
Jak stwierdził, ci, którzy są nagrani na taśmach z Sowy i Przyjaciół i jedli ośmiorniczki, mają złamane kariery, bo przecież nic takiego nie powiedzieli.
Ale na tym nie poprzestał. Musiał uderzyć jeszcze w premiera Morawieckiego, stwierdzając, że za kupowanie mieszkań „na słupy” został premierem, a nagranie przypadkiem zaginęło.
Wygląda na to, że na taśmach z Sowy były rozmowy, gdzie przestępstwem były wulgaryzmy plus ośmiorniczki, a nagrania te złamały kariery wielu ludziom oraz rozmowa o kupowaniu mieszkań na słupy, której bohater w nagrodę został premierem, bo nagranie całkiem przypadkiem zginęło
— stwierdził Tomasz Lis.
Jak widać, dla Lisa zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby afera taśmowa była winą Prawa i Sprawiedliwości, bo przecież „rząd PO i PSL był taki dobry…”
W poniedziałek Onet.pl opublikował artykuł zatytułowany „Afera taśmowa. Kelnerzy obciążają Morawieckiego”, w którym dziennikarze powołują się na akta afery taśmowej, do których mieli dotrzeć. Według informacji Onetu kelnerzy skazani w wyniku afery taśmowej obciążyli w swoich zeznaniach obecnego premiera, w latach 2007-2015 prezesa banku BZ WBK. Na jednej z taśm - jak podał portal - „Morawiecki miał dyskutować o zakupie nieruchomości na tzw. słupy”.
Sprawa o której napisał Onet dotyczyła nagrywania od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r. w warszawskich restauracjach osób z kręgów polityki, biznesu oraz funkcjonariuszy publicznych. Nagrano m.in. ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury i rozwoju - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę i szefa CBA Pawła Wojtunika. Ujawnione w tygodniku „Wprost” taśmy wywołały w 2014 r. kryzys w rządzie Donalda Tuska.
wkt/twitter/PAP/wPolityce.pl
-
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/414733-musialo-zabolec-lis-wylewa-swoje-frustracje-ws-tasm
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.